
Prorządowa dziennikarka ze stajni Tomasza Sakiewicza, Dorota Kania omal nie poskładała się ze śmiechu, gdy dowiedziała się, że Krzysztof Bosak w tłusty czwartek będzie częstował przechodniów pączkami. Gdy okazało się, że na podobny ruch – nie po raz pierwszy – zdecydował się sztab PiS-u, zamilkła.
Kampania prezydencka nabiera tempa, a każdy z kandydatów szuka sposobu na ocieplenie wizerunku. Bosak z Konfederacji zapowiedział, że w tłusty czwartek w centrum Warszawy będzie częstował przechodniów pączkami.
Gdy informacja dotarła do Kani, ta nie omieszkała zamieścić prześmiewczego wpisu w mediach społecznościowych. „Jutro kandydat Konfederacji na prezydenta K. Bosak rozdaje pączki. To nie fejk” – napisała, dodając ironiczną emotkę.
Jutro kandydat Konfederacji na prezydenta K. Bosak rozdaje pączki. To nie fejk 😂
— Dorota Kania (@DorotaKania2) February 19, 2020
Oczywiście nie Bosak pierwszy wpadł na taki pomysł. W poprzednich kampaniach lubowali się w tym politycy m.in. związani z obozem władzy, którego zaciekle na każdym kroku broni Kania. Ot, choćby pączkami częstował Kacper Płażyński, a Patryk Jaki smażył dla ludu kiełbasę.
Te fakty oczywiście Kani do prześmiewczej narracji nie pasowały. Jeszcze głupiej zrobiło się w momencie, gdy kilka godzin po Bosaku z pączkami na ulicę wyszła Jolanta Turczynowicz-Kieryłło, szefowa sztabu Andrzeja Dudy. A premier Morawiecki rozdawał pączki w samolocie. Tego Kania już skomentować nie chciała i zwyczajnie zamilkła.
Sytuacja jest zatem czarno-biała – gdy na ulicy pączkami, kiełbaskami, kawą czy czymkolwiek innym częstują ludzie PiS-u, wszystko jest w najlepszym porządku. Gdy robi to polityczny przeciwnik – w tym przypadku Bosak – śmiechom nie ma końca.
Hipokryzję Kani wytknęli internauci oraz inni dziennikarze. Na żaden ze wpisów prostujących czy przypominających podobne zachowania miłującej władzy dziennikarka nie zareagowała. Znalazła natomiast czas na „podanie dalej” spreparowanego zdjęcia Bosaka z pączkami w Sejmie. Nie ma co – ubaw po pachy. Zażenowani „żartem” byli nawet potencjalni wyborcy Dudy.

Bo nie każdy wie, że Mitsuro to #exluzmanipulator pic.twitter.com/LugiNpJ3W8
— Ber_Best🇵🇱 (@ber_best02) February 20, 2020
Czy poseł Kacper Płażyński czestujacy w wyborach w Gdańsku wyborców pączkami też tak Panią śmieszył? A poseł Jaki proponujący przechodniom wyborczą kawę też był zabawny? A poseł Buda częstujący Łodzian tortem śmieszył panią?
Nie? Bo akurat oni byli z PiS?— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) February 19, 2020
Niech Pani redaktor zobaczy 🤣
Premier Morawiecki rozdaje pączki. To nie fejk 🤣https://t.co/cFDA3MOhix
— Konfederacja (@KONFEDERACJA_) February 20, 2020
Coś jeszcze? pic.twitter.com/MRFXacnXjx
— Grzesiek Gawin (@Grzesiek_Gawin) February 19, 2020
— Conrado (@conradowicz) February 19, 2020
Żałuje każdej złotówki, która wydałem kiedyś na Gazetę Polską…
— Markur Śruborogi. Bosak2020 (@michalgrzego) February 20, 2020
Bardzo śmieszne. W drugiej turzenie bądźcie zdziwieni, ze wyborcy Konfy nie poparli Dudy.
— Markur Śruborogi. Bosak2020 (@michalgrzego) February 20, 2020
To też nie fejkhttps://t.co/YSQBJBAd1l
— Dominik (@Logicznie) February 19, 2020
Jakby Duda rozdawał pączki, to pociekłby ci wodospad śliny, nie wspominając z grzeczności o innych płynach ustrojowych XD https://t.co/1suvHzICUR
— Adrián Caracán (@BurokPastewny) February 19, 2020
Ale tamto częstowanie było słuszne i patriotyczne, a to jest niesłuszne i zdradzieckie. pic.twitter.com/aznCQa34JN
— Łukasz Warzecha (@lkwarzecha) February 20, 2020