
Najnowszy łazik NASA Perseverance wyruszył w czwartek rano z Przylądka Canaveral na Florydzie z misją na Marsa. Napotkał już pierwsze problemy i znalazł się w trybie awaryjnym.
Wszystko przez zbyt dużą różnicę temperatur. Amerykańska Agencja Kosmiczna poinformowała o nieprawidłowości na swojej stronie internetowej. Wprowadziła maszynę w tryb awaryjny.
NASA zapewnia jednak, że to tylko przejściowe problemy. I choć prawdopodobieństwo ich wystąpienia było niewielkie, to naukowcy na taki obrót wydarzeń byli przygotowani. Stało się tak, gdyż łazik znalazł się w cieniu Ziemi i w zimnym kosmosie. Różnica temperatur była zbyt duża.
Przywrócenie pełnej sprawności operacyjnej planowane jest 31 lipca wieczorem (wg czasu obowiązującego w USA). Lądowanie na marsjańskim kraterze Jezero ma nastąpić dopiero 18 lutego 2021 r.
Łazik Perseverance będzie poszukiwał śladów życia na Czerwonej Planecie. „To pierwszy raz w historii, kiedy lecimy na Marsa z wyraźną misją znalezienia życia” – oświadczył po starcie Szef NASA Jim Bridenstine.
Więcej na temat zarówno zadań łazika, jak i jego specyfikacji technicznej w poniższym artykule.
NASA leci na Marsa. Łazik Perseverance rusza w przełomową misję