11 dni temu Szumowski zapewniał, że nie odejdzie. Co się zmieniło?

oświadczenie Szumowski
Łukasz Szumowski. / foto: PAP
REKLAMA

Minister zdrowia Łukasz Szumowski zaskoczył wszystkich i ogłosił swoją dymisję. Jeszcze 11 dni temu, dokładnie 7 sierpnia, w programie „Tłit” zapewniał, że jako sternik nie opuści resortu zdrowia.

W rozmowie z red. Markiem Kacprzakiem z „Wirtualnej Polski” minister Szumowski zapewniał, że zostaje na stanowisku ministra zdrowia, a spodziewana rekonstrukcja rządu jego nie obejmie.

W takiej sytuacji jaką mamy, nie można w ogóle rozmawiać o opuszczeniu okrętu. Ja akurat jestem żeglarzem i sternikiem, i wiem że takich rzeczy się nie robi. Rekonstrukcja, rekonstrukcją, a Łukasz Szumowski walczy z koronawirusem – zapewniał.

REKLAMA

11 dni później złożył dymisję. Podczas konferencji prasowej mówił, że decyzja była podjęta znacznie wcześniej, a jej termin uzgodniony z premierem Morawieckim, prezesem Kaczyńskim i prezydentem Dudą.

Pan premier, pan prezes wiedzieli o tej decyzji ówczesnej, ale trzeba było dociągnąć pewne rzeczy do zamknięcia, do pewnego etapu, jak choćby plany na jesień. Ten termin oczywiście uzgodniłem z premierem, z prezesem, z prezydentem – powiedział.

Czyżby więc Szumowski skłamał podczas wywiadu w programie „Tłit”? Albo inaczej. Wypowiedział się jak rasowy polityk, czyli powiedział to, co należało w danej sytuacji powiedzieć, choćby nie miało to wiele wspólnego ze stanem faktycznym?

Nie można jednak wykluczyć, że 7 sierpnia Szumowski rzeczywiście jeszcze chciał zostać na stanowisku ministra. Co się mogło zmienić od tego czasu? Ot, choćby prokuratura wszczęła śledztwo ws. niejasnych „zakupów covidowych” przez resort, którym kierował Szumowski.

Chodzi tutaj m.in. o zakup respiratorów od handlarza bronią. Zakup ten był owiany wielką tajemnicą, ministerstwo do dziś nie wyjaśniło, ile dokładnie wydało pieniędzy, nie odpowiadało na pytania dziennikarzy. Respiratory, w całości, nie trafiły do ministerstwa. Za Szumowskim ciągnie się także afera z maseczkami od instruktora narciarstwa, z usług którego korzystał. Łukasz G. dostał 5 mln złotych, a maseczki dostarczył trefne.

Szumowski podczas konferencji zapewniał jednak, że żadna z kontrowersji nie miała wpływu na jego decyzję, bo ta szykowana była od dawna. Skoro tak, to dlaczego jeszcze 7 sierpnia zapewniał, że „nie można w ogóle rozmawiać o opuszczeniu okrętu”?

REKLAMA