Drugie dno „piątki dla zwierząt”. Bosak: „Te nagrania z ukrytych kamer są znane od lat. Mimo to politycy PiS nie przerwali tych kontaktów” [VIDEO]

Norka i Krzysztof Bosak/Fot. Wikimedia Commons/PAP
Norka i Krzysztof Bosak/Fot. Wikimedia Commons/PAP
REKLAMA

Co łączy PiS i ludzi z Otwartych Klatek? Tylko ideologia czy może wspólny interes i duże pieniądze?

Kilka lat temu dziennikarze ujawnili powiązania tzw. animalsów z lobbystami od firm utylizacyjnych. Okazało się, że obie grupy łączy to samo.

Animalsi nie chcą ferm zwierząt futerkowych, bo uważają te przedsiębiorstwa mordujące biedne zwierzątka. Z kolei firmy zajmujące się utylizacją nie chcą ferm zwierząt futerkowych, bo walczą o surowiec do utylizacji, którym karmią są futrzaki.

REKLAMA

Z ujawnionych wówczas nagrań okazało się, że animalsi z Otwartych Klatek nie tylko są w kontakcie z lobbystami film utylizacyjnych, ale również, że ci drudzy mają wtyki w ministerstwach.

– Te nagrania z ukrytych kamer są znane od kilku lat. Mimo to politycy PiS nie tylko nie przerwali tych kontaktów, ale uchwalili prawo zbieżne z opisanym na nagraniach lobbingiem. Warto poznać kulisy. House of Cards po polsku – skomentował sprawę poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.

Bosak o tzw. „piątce dla zwierząt”: „Ucierpi około miliona Polaków”

Źródło: Twitter Krzysztof Bosak

REKLAMA