
Ciężar nowych podatków ponoszą konsumenci i nie inaczej jest w przypadku podatku cukrowego. Ceny momentalnie wzrosły. Polacy szukają sposobów, jak nowe obciążenia obejść. Pojawił się pomysł, by sprowadzać napoje słodzone jako środki odrdzewiające.
Ustawa wprowadzająca podatek cukrowy została zatwierdzona w sierpniu, kiedy najpierw w Sejmie za zagłosowały za nią PiS i Lewica, a potem swój podpis złożył prezydent Andrzej Duda, tytułujący się „prezydentem niskich podatków”.
Tuż po Nowym Roku ceny napojów gazowanych wystrzeliły w górę. Są wyższe o 35-40 procent. Przykładowo duża coca-cola czy pepsi kosztują już ponad 6 złotych.
Producenci już zapowiedzieli „odchudzenie” butelek, tzn. zmniejszenie ich pojemności, by płacić mniejszy podatek. Pojawił się też pomysł, jak go obejść.
Jak podaje „Radio Zet”, coca-cola i tego typu napoje są już sprowadzane z Czech. Jako… środek odrdzewiający.
„Skuteczność tych produktów w walce z tlenkiem żelaza została potwierdzona wieloma niezależnymi testami: napoje rzeczywiście mogą być używane do oczyszczania metali z rdzy. Taki wybieg pozwala obniżyć cenę sprzedawanej butelki nawet o 2 zł na sztuce, nic dziwnego, że idea zaczyna cieszyć się coraz większą popularnością” – czytamy na radiozet.pl.