W ubiegłym tygodniu kibice Legii Warszawa tłumnie zgromadzili się pod stadionem, by po pierwsze dopingować swoją drużynę, a po drugie – zaprotestować przeciwko covidowym obostrzeniom, w wyniku których od roku, z krótką przerwą, zamknięte są obiekty sportowe. Na podobny krok zdecydowali się m.in. kibice Pogoni Szczecin czy Lecha Poznań.
Kibice piłkarscy od dłuższego czasu prowadzą akcję #OtwieraćStadiony. Wywieszają transparenty z takim hasłem, a na niektórych dodają jeszcze: „zamknąć rządzących”.
„Sektorówki” wywieszane są w całej Polsce. Zarówno na zamkniętych stadionach podczas meczów Ekstraklasy, jak i na obiektach zespołów z niższych lig.
Ostatnio kibice poszli o krok dalej i, mimo zakazów władzy wydanych na podstawie rozporządzenia, zaczęli pojawiać się pod stadionem podczas meczów swojej drużyny. Jako pierwsi uczynili to fani Legii Warszawa, którzy w liczbie kilku tysięcy pojawili się pod obiektem przy Łazienkowskiej 3.
W ślad za nimi poszli m.in. kibice Pogoni Szczecin. Podczas piątkowego meczu z Lechią Gdańsk wybrali się na „spacer”, który zakończył się pod obiektem Portowców. Tam fani dopingowali swoją drużynę, a także wykrzykiwali antylockdownowe hasła.
„Jak już wiecie, wybieramy się jutro na spacer w celu kontroli postępu prac budowlanych prowadzonych na terenie stadionu. Dopingujemy z całych sił przez 90 minut. Słuchamy i stosujemy się do poleceń osoby prowadzącej doping. Pamiętamy o maseczkach i dystansie. Nie przyjmujemy mandatów” – brzmiał komunikat kibiców.
„Żadne prawa i ustawy nie zabiorą nam zabawy” – wykrzykiwali z kolei pod stadionem w Szczecinie fani Pogoni. „Wolność zaczyna się tam, gdzie kończy się strach” – to z kolei jeden z transparentów.
W pewnym momencie zrobiło się gorąco, bo na miejscu pojawiła się policja. Funkcjonariusze nie pozwolili podejść kibicom pod sam stadion. Ci więc stanęli nieco dalej i stamtąd dopingowali drużynę.
Podobną akcję zorganizowali kibice Lecha Poznań. Okazją ku temu była przypadająca 19 marca 99. rocznica istnienia Lecha. Fani Kolejorza przygotowali okolicznościowy tort, odpalili race wokół stadionu, a całość nagrali z drona. Wygląda to bardzo efektownie.
W niedzielę podobny „spacer” pod stadion zapowiadają kibice Wisły Kraków. Ich drużyna podejmuje Stal Mielec.