
Radio ZET donosi, że samorządowcy rozważają uzależnienie wypłacania 500+ i 14. emerytury od zaszczepienia na koronawirusa. Do tych „rewelacji” odniósł się elektrokardiolog pracujący na oddziale zakaźnym, dr Paweł Basiukiewicz.
Propozycja samorządowców miała paść podczas wczorajszego spotkania Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. Szef Kancelarii Premiera Michał Dworczyk rozmawiał z samorządowcami i prezydentami miast na temat kolejnego etapu programu wyszczepiania Polaków.
– Oprócz zachęt powinny być elementy dyscyplinujące – stwierdził w rozmowie z Radiem ZET pełnomocnik zarządu Związku Miast Polskich Marek Wójcik.
– To są pieniądze dodatkowe, w przypadku 14. emerytury jest już warunek wykluczający pewną grupę emerytów zarabiających powyżej określonego progu, dlaczego więc nie wprowadzić kolejnego warunku? – mówił. Jak dodał, jest świadomy tego, że jest to „kontrowersyjne rozwiązanie”, jednak nie dostrzega powodu, by „unikać tego tematu, jeżeli mamy skutecznie chronić się przed Covid-19”.
Do tych pomysłów odniósł się na Twitterze dr Paweł Basiukiewicz. „Właśnie zaproponowano de facto dyskryminację podatkową ze względu na stan zdrowia” – ocenił.
„Ciekawe, jakie jeszcze pomysły pojawią się w przestrzeni publicznej…odbieranie dzieci ? konfiskata mienia ?” – dodał.
Właśnie zaproponowano de facto dyskryminację podatkową ze względu na stan zdrowia.
Ciekawe, jakie jeszcze pomysły pojawią się w przestrzeni publicznej…odbieranie dzieci ? konfiskata mienia ? https://t.co/Q1dKUrZBSJ— Paweł Basiukiewicz (@PBasiukiewicz) May 22, 2021
Miejmy nadzieję, że w tym przypadku nie zadziała „prawo Lityńskiego” i władza nie zechce wdrożyć takich pomysłów.
Dr Martyka o konsekwencjach szczepień. „Mówiłem o tym już wiele miesięcy temu”
Źródła: Radio ZET/nczas.com/Twitter