
W Genewie rozpoczął się w środę szczyt z udziałem prezydentów USA i Rosji, Joego Bidena i Władimira Putina. Spotkanie to zapowiadano jako bardzo trudne z powodu stanu dwustronnych relacji po czterech miesiącach ostrej retoryki.
Putin przyjechał do willi La Grange prosto z lotniska. Według lokalnych mediów odmówił protokolarnego spotkania z przedstawicielami władz Szwajcarii zaraz po przylocie, argumentując, że nie przybył z wizytą do tego kraju, ale wyłącznie na szczyt.
Biden jest w Genewie od wtorku.
W XVIII-wiecznej rezydencji obu przywódców powitał prezydent Konfederacji Szwajcarskiej – Guy Parmelin.
W komentarzach podkreśla się, że tematów rozmów jest wiele, a przewidywana długość spotkania, czyli 4-5 godzin – jedynie orientacyjna.
Po dwóch rundach rozmów, także w poszerzonym gronie z udziałem szefów dyplomacji obu państw, Antony’ego Blinkena i Siergieja Ławrowa, planowane są dwie osobne konferencje prasowe. Pierwszy spotka się z dziennikarzami Putin.
W polskim Internecie spotkanie bywa nazywane „drugą Jałtą” – wszystko przez poddanie przez USA sprawy rurociągu Nord Stream 2.
Spotkanie Putin – Biden. To będzie druga Jałta, czy powtórka ze spotkania Reagan – Gorbaczow?
Źródło: PAP, NCzas