Konfederacja komentuje tajne posiedzenie Sejmu. Politycy rozczarowani i zdegustowani [VIDEO]

Konfederacja w Sejmie.
Konferencja Konfederacji w Sejmie. (Fot. PAP)
REKLAMA
Podczas tajnych obrad Sejmu nie dowiedzieliśmy się niczego, co nie mogłoby być podane w sposób jawny – komentowali na gorąco posłowie Konfederacji, którzy opuścili tajne obrady krótko przed zakończeniem.

Posłowie Konfederacji wyszli z zamkniętych obrad Sejmu i podzielili się z dziennikarzami swoimi refleksjami w tej sprawie.

Nie dowiedzieliśmy się niczego, czego nie dowiedzielibyśmy się z otwartych źródeł dziennikarskich. To dzisiejsze posiedzenie to operacja PR – powiedział Jakub Kulesza.

REKLAMA

Dodał, że podczas wystąpień Janusza Korwin-Mikkego i Krzysztofa Bosaka wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński wyszedł z sali.

Ściąga się ludzi z całego kraju, odkłada się to o trzy godziny, żeby nic w końcu nie powiedzieć – mówił Korwin-Mikke.

Spędzono nas tutaj nie wiem po co i istnieje podejrzenie, że w najbliższych dniach czy godzinach wyciekną jakieś prywatne, seksualne czy inne afery, więc chodzi o to żeby przekonać ludzi, że sprokurowane są przez Rosję – dodał prezes partii KORWiN.

Braun: rząd chce utopić aferę Dworczyka

Zalegendowanie jakichś zdarzeń, które być może jeszcze przed nami, to nadawałoby sens tej informacji – powiedział Grzegorz Braun.

Rząd chce utopić aferę Dworczyka w atmosferze poufności i tajności, chce się niejako podzielić odpowiedzialnością za niedopełnienie obowiązków – dodał Braun.

Zaznaczył, że nie zdziwiłby się, gdyby „oprócz afery Dworczyka zostały odpalone jakieś inne scenariusze”.

Dziambor: nie będzie sensacyjnych informacji, bo…

Nie będzie żadnych sensacyjnych informacji i nie chodzi o to, że jest to objęte klauzulą tajności. Po prostu nie mamy o czym mówić i nie mamy na co zwracać uwagi – ocenił Artur Dziambor.

Można to spuentować jednym zdaniem: trzeba się poważnie zapytać, dlaczego dzisiejsze spotkanie nie zostało nam przesłane mailem – dodał Dziambor.

Tajne posiedzenie Sejmu. „Onet”: Kaczyński straszył scenariuszem wojny z Rosją

REKLAMA