
Twitter zapowiada, że będzie blokował użytkowników, którzy stosują tzw. „mowę nienawiści”. Użyte zostaną do tego specjalne boty.
„Mowa nienawiści” to pojęcie bardzo szerokie, o czym wiedzą przedstawiciele różnych nurtów prawicy, którzy byli banowani na jednym z portali mediów społecznościowych, choć nie namawiali do nienawiści do kogokolwiek.
Teraz mowa nienawiści będzie ścigana także na Twitterze i to przez automatyczny system botów, które będą przeszukiwać udostępniane treści.
Jeśli Twitter wykryje, że dany użytkownik „używa potencjalnie szkodliwego języka – takiego jak obelgi lub nienawistne uwagi – lub wysyła powtarzające się i nieproszone odpowiedzi lub wzmianki”, to automatycznie zablokuje tego użytkownika.
Blokada będzie działać czasowo – niewygodny użytkownik będzie wyciszany na siedem dni.
Zdaniem twórców celem nowej funkcji jest powstrzymanie „przytłaczających i niepożądanych interakcji, które mogą zakłócać” działania użytkownika.
Na ten moment funkcja Safety Mode jest jedynie testowana. Zablokowani użytkownicy mogą zgłaszać odwołania, jeżeli uważają, że zostali ukarani niesłusznie.
„Każda osoba korzystająca z Safety Mode może sprawdzić, które konta zostały dla niej automatycznie zablokowane, i edytować tę listę” – informują „Wirtualne Media”.
Rzecznik Talibów ma konto na Twitterze. Donald Trump wciąż nie
Źródło: Wirtualne Media