
Prezydent Kazachstanu Kasym-Żomart Tokajew przyjął w środę dymisję rządu. Na stanowisko pełniącego obowiązki premiera mianował Alikhana Smailova, dotychczasowego pierwszego wicepremiera. Gabinet ma pełnić obowiązki do czasu powołania nowego rządu. Wszystko po masowych protestach obywateli i starciach z policją w całym kraju.
Dymisja rządu była jednym z postulatów protestujących. Uzasadniając dymisję rządu prezydent obarczył go winą za destabilizację sytuacji ekonomicznej w kraju. Polecił tez prokuratorowi generalnemu przeprowadzenie dochodzenia w sprawie zmowy cenowej dystrybutorów gazu i paliw.
By powstrzymać falę protestów Tokajew wprowadził stan wyjątkowy w największym mieście kraju Ałmaty oraz w obwodzie mangystauskim, które stały się miejscami największych masowych protestów antyrządowych.
Obowiązuje godzina policyjna – przemieszczanie się jest zakazane, obywatele muszą oddać do depozytu broń osobistą.
Niemal we wszystkich dużych miastach Kazachstanu doszło we wtorek do starć między protestującymi a policją i wojskiem. W Ałmaty zatrzymano ponad 200 osób – poinformowało Radio Swoboda.
⚡В Алматы полетели светошумовые гранаты!!! pic.twitter.com/C8YP3qGltL
— ДАМА с ПЕРЕГАРОМ (@aperegarom) January 4, 2022
Zaczęło się od protestu przeciwko nagłej podwyżce cen paliw, głownie gazu, ale to była najwyraźniej tylko iskra, która podpaliła stos niezadowolenia z rządów klanu byłego prezydenta Nursułtana Nazarbajewa.
Uczestnicy protestów rozszerzyli swe żądania i domagają się także odejścia z polityki szefa Rady Bezpieczeństwa kraju Nazarbajewa, który w ich opinii przekazał władzę prezydentowi Kasymowi-Żomartowi Tokajewowi tylko formalnie.
Протестующие в Казахстане крушат полицейские машины в Алматы#назарбаев #Kazakhstan #алматы pic.twitter.com/MpcCXibjoV
— Протесты в мире (@worldprotest_tg) January 4, 2022
W stolicy, Nur-Sułtanie, duży tłum przeszedł kolumną po mieście, skandując „Stary, odejdź!”. W odpowiedzi władze wprowadziły na ulice wojsko i oddziały sił specjalnych, które użyły przeciw protestującym gazu i grantów hukowych. Mimo to zebrani nie rozchodzili się i próbowali zająć główny plac miasta.
W największym mieście kraju, Ałmaty, zatrzymano według wstępnych danych ponad 200 osób. Radio Swoboda poinformowało też o zatrzymaniu dwóch jego dziennikarzy.
Almaty: protesters pelting armored vehicles with bricks, making military convoy to retreat https://t.co/69auCwhtJv pic.twitter.com/TqrWF5Kn3X
— Liveuamap (@Liveuamap) January 4, 2022
Policja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego przeciwko protestującym, którzy usiłowali wedrzeć się do siedziby burmistrza. Są informacje o licznych starciach demonstrantów z policją.
- SYTUACJA JEST DYNAMICZNA. CZYTAJ O KOLEJNYCH DONIESIENIACH: Kazachowie idą na całość! Przejęli rezydencję prezydenta, rozbroili żołnierzy [VIDEO]
Situation in Almaty is spinning out of control. pic.twitter.com/JdDRpQDrjZ
— Status-6 (@Archer83Able) January 4, 2022
Multiple vehicles on fire in Almaty pic.twitter.com/4Galnewu7H
— Liveuamap (@Liveuamap) January 5, 2022
W mieście Aktobe na północnym zachodzie kierowcy przerwali kordon policji i zbliżyli się do siedziby władz miejskich. W Aktau na zachodzie zajęto jeden z placów, żądając spotkania z Tokajewem. Ustąpienia rządu domagano się też w Karagandzie na wschodzie kraju.
Wieczorem na terytorium całego kraju pojawiły się problemy z internetem i siecią komórkową. Użytkownicy donoszą o problemach z korzystaniem niemal ze wszystkich sieci społecznościowych, w tym Telegrama i Facebooka.
W środę rano pojawiły się nagrania pokazujące prawdopodobnie podpalony budek rządzącej partii w rejonie auezowskim blisko Ałmaty.
Building where office of ruling "Nur Otan" party located was set on fire in Auezovskiy district https://t.co/ewWGgq6dsK pic.twitter.com/OleTW7DCrQ
— Liveuamap (@Liveuamap) January 5, 2022
Protesty nie wygasły. W środę rano nadal dochodzi do starć z policja i wojskiem.
Standoff between police and protesters at Tole Bi street/Baytursynova street in Almaty. Police using stun grenades https://t.co/VVbiHpC7Uj pic.twitter.com/A7RIyKD1O1
— Liveuamap (@Liveuamap) January 5, 2022
🇰🇿 Burnt out KAMAZ of security officials#Kazakhstan pic.twitter.com/5pdTsciGqP
— The RAGE X (@theragex) January 5, 2022
Tokajew zapewnił we wtorek po południu, że rząd kraju nie upadnie, i ostrzegł protestujących, iż apele o atakowanie budynków rządowych i wojskowych są nielegalne. Wezwał też obywateli, by nie ulegali “prowokacjom z wewnątrz i zewnątrz”.
W Kazachstanie protesty przeciw podwyżkom cen gazu skroplonego, którym tankuje samochody wielu mieszkańców, zaczęły się kilka dni temu.
We wtorek wieczorem władze ogłosiły częściowe przywrócenie limitów cen na skroplony gaz (do ceny 50 tenge, czyli 46 gr za litr obwodzie mangystauskim), ale wydaje się, że nie uspokoiło to społeczeństwa.
W styczniu cena skroplonego gazu wzrosła w Kazachstanie do 120 tenge (1,12 zł) za litr, podczas gdy jeszcze na początku zeszłego roku wynosiła 38 tenge (35 gr) za litr.
Kazachowie idą na całość! Przejęli rezydencję prezydenta, rozbroili żołnierzy [VIDEO]