Nawet 50 mln zł kary dla takich jak Facebook. Konfederacja prezentuje projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie [FOTO]

Od lewej: Grzegorz Braun, Jacek Wilk, Michał Wawer, Krzysztof Bosak. (Fot. PAP)
REKLAMA
Konfederacja zaprezentowała projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie. To pokłosie bana, jaki Facebook nałożył na Konfederację na portalu społecznościowym.

Profil Konfederacji na Facebooku został usunięty znienacka w środę, 5 stycznia tuż przed godziną 14. Powodem usunięcia profilu obserwowanego przez 671 tys. osób, największego spośród wszystkich polskich partii politycznych, było negowanie pandemicznej i szczepionkowej narracji

Korporacja Meta (Facebook) o swojej decyzji poinformowała polski rząd, jednocześnie nie przekazując tej wiadomości samej Konfederacji.

REKLAMA

Nie mieliśmy do tego momentu żadnego kontaktu z Facebookiem, mimo że o taki zabiegaliśmy. Facebook od wielu lat jest odgrodzony wysokim murem i nie chce rozmawiać z żadnymi przedstawicielami społeczeństwa obywatelskiego w Polsce – komentował na gorąco Bosak.

Poseł Konfederacji zdradził wówczas, że w ministerstwie sprawiedliwości od roku leży projekt ustawy o ochronie swobody wypowiedzi w internecie. Nie jest jednak procedowany. Zapowiedział, że Konfederacja przedstawi własny projekt.

Projekt Konfederacji o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie 

Tak się stało już dwa dni później. Na konferencji prasowej projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie zaprezentowali mecenasi Jacek Wilk, Michał Wawer oraz posłowie Krzysztof Bosak i Grzegorz Braun.

To nie jest problem tylko Konfederacji, to jest problem całej polskiej demokracji, całej polskiej sceny politycznej. Jeśli Facebook może bezkarnie usunąć profil polskiej partii sejmowej, jaką jest Konfederacja, to jutro może usuwać profile każdej partii, która choćby o włos odejdzie od tego, jakie są poglądy kierownictwa Facebooka. Amerykańskie internetowe korporacje mają zdolność do sparaliżowania, unicestwienia wolnej demokratycznej debaty publicznej i, jak widać, nie wahają się z tej możliwości korzystać – mówił Wawer i wymienił najważniejsze punkty projektu przygotowanego przez Konfederację.

Znalazło się w nim uniemożliwienie usuwania przez platformy społecznościowe stron i treści prezentowanych przez partie polityczne (komitety wyborcze, koła poselskie itd.), zakaz manipulowania algorytmami, zasięgami.

Konfederacja. projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie.
projekt ustawy o ochronie demokratycznej debaty publicznej w internecie. (Fot. Konfederacja)

Uprzedzając zarzuty, że chcemy wyjąć partie polityczne spod prawa o wolności słowa, przypominamy, że w Polsce istnieją instytucje powołane do strzeżenia granic wolności słowa. To sądy i prokuratury, a nie administracja Facebooka – mówił Wawer.

Według projektu Konfederacji, Państwowa Komisja Wyborcza, stojąca na straży prawidłowości procesu wyborczego, miałaby otrzymać prawo do nakładania wielomilionowych kar – do 50 milionów zł – na właścicieli serwisów internetowych, którzy dopuszczają się politycznej cenzury.

Drugim krokiem podejmowanym przez Konfederację – mówił Wawer – będzie zabezpieczenie wszystkim użytkownikom internetu prawa do ochrony wolności słowa. Bosak zapowiedział utworzenie zespołu poselskiego, który będzie debatował nad tym, jak zabezpieczyć swobodę wypowiedzi w „zmieniającym się otoczeniu informacyjnym”.

Cała konferencja do obejrzenia poniżej.

REKLAMA