
Cały świat żył informacją o masowych grobach indiańskich dzieci w Kanadzie. Antywolnościowy system państwa wysyłał dzieci Indian do szkół, które miały je „ucywilizować”. Zamiast tego dzieci masowo umierały na różne choroby. Są jednak naukowcy, którzy twierdzą, iż masowe groby są mistyfikacją.
Tragedia Indian w Kanadzie jest na tyle świeża – ostatnie placówki tego typu istniały jeszcze w latach 90. XX wieku – że nie da jej się zaprzeczyć. Wiadomo, że w szkołach nierzadko stosowano kontrowersyjne metody. Wiadomo, że autochtonom zabrano ok. 30 tys. dzieci, które przepadły bez śladu.
Odnaleźć miały się w zeszłym roku. W kanadyjskich, a następnie światowych mediach pojawiła się informacja o masowych grobach indiańskich dzieci.
Teraz jednak pojawiają się głosy ze świata nauki, które śmią wątpić w istnień grobów.
Emerytowany profesor na Wydziale Historii Uniwersytetu w Montrealu, Jacques Rouillard, pisze w „The Dorchester Review”, że sprawa nie jest jednoznaczna.
Chodzi o używanie georadaru do wykrywania masowych mogił. Podczas badań znaleziono wiele „zakłóceń w ziemi, takich jak korzenie drzew, metal i kamienie”. Zakłócenia wykryte przez radar doprowadziły poszukiwaczy do wniosku, że miejsca „mają wiele sygnatur, które przypominają pochówki”.
W rzeczywistości jednak nie można powiedzieć z całą pewnością, że odkryto pochówki, dopóki teren nie zostanie przekopany.
Tymczasem na terenie dawnej szkoły w Kamloops nie odnaleziono żadnych szczątków, a wódz plemienia Tk’emlups te Secwepemc, Roseanne Casimir stwierdziła, że „nie jest jasne, czy dalsze prace na terenie Kamloops będą obejmować wykopaliska”.
Złość autochtonów w zeszłym roku była skierowana głównie przeciwko kościołowi katolickiemu, bo pierwsze szkoły, do których państwo wysyłało indiańskie dzieci, były właśnie katolickie. Choć oczywiście zdarzały się patologiczne zachowania wśród opiekunów z tych placówek, to kościół był jednak również ofiarą tego działania – przez państwowy przymus niewielkie placówki musiały przyjąć nagle dużą liczbę uczniów, choć wcale nie były do tego przeznaczone.
Zniszczono pomnik św. Jana Pawła II. Chcą żeby papież Franciszek przeprosił
Źródło: The Dorchester Review, NCzas