Nie ma mowy, aby Polska poparła pakiet „Fit for 55” w obecnym kształcie, gdyż oznaczałby to bardzo duże obciążenie dodatkowymi opłatami osoby biedniejsze, średnio zamożne, a także polskich przedsiębiorców – oświadczył we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.
Rzecznik rządu w Polskim Radiu 24 był pytany, czy nasz kraj poprze unijny pakiet „Fit for 55”.
– W tym kształcie to absolutnie nie ma o tym mowy. W tym kształcie ten program oznaczałby bardzo duże obłożenie dodatkowymi opłatami osoby biedniejsze, osoby średnio zamożne, polskich przedsiębiorców – odpowiedział.
Jak dodał, Polska obecnie buduje koalicję krajów, które chcą niektóre rozwiązania powstrzymać. – Zresztą stąd też te ostatnie różne rozmowy premiera Mateusza Morawieckiego – zauważył.
– To oczywiście nie jest łatwy proces, bo te decyzje w wielu obszarach zapadają kwalifikowaną większością głosów i Polska nie ma w nich weta. Natomiast w niektórych obszarach faktycznie możemy taki rodzaj blokady zastosować – zaznaczył Müller.
„Fit for 55” to ogłoszony w lipcu ub. roku przez Komisję Europejską pakiet propozycji legislacyjnych dostosowujących akty prawne w zakresie klimatu i energii do podwyższonego celu redukcji emisji gazów cieplarnianych w UE do 2030 r. z 40 do 55 proc. – względem poziomu z 1990 r. Będzie on wymagać inwestycji szacowanych na ok. 500 mld euro rocznie do 2030 r. (o 350 mld euro więcej niż w latach 2011-2020).
Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin mówił kilka tygodni temu w Sejmie, że Polska podejmie „wszelkie działania w Brukseli i w Polsce, by ochronić Polaków przed skutkami błędnej polityki, jaką serwuje Komisja Europejska”. – Zrobimy wszystko, aby pakiet „Fit for 55” nie wszedł w życie – twierdził Sasin.
Źródło: PAP