
Szwajcaria zniosła prawie wszystkie pandemiczne obostrzenia i restrykcje. Zrobiła to znienacka, bo przestały obowiązywać już dzień po ogłoszeniu decyzji. Pozostał tylko jeden z symboli dwuletniego szaleństwa, czyli maski, ale „jedynie” w środkach transportu publicznego oraz podczas wizyt w placówkach służby zdrowia.
Wśród ograniczeń epidemicznych, które przestały obowiązywać od dziś, tj. od czwartku 17 lutego, jest obowiązek noszenia maseczki i okazania paszportu szczepionkowego przy wejściu do sklepów, restauracji, obiektów kulturalnych i innych miejsc publicznych.
Ponadto od osób przyjeżdżających do kraju nie jest już wymagane okazanie zaświadczenia o szczepieniu przeciw Covid-19, wyzdrowieniu lub negatywnego wyniku testu ani też wypełnienie formularza lokalizacyjnego.
Oprócz obowiązku zasłaniania nosa i ust w środkach transportu publicznego i placówkach zdrowotnych w mocy pozostaje do końca marca zasada, że osoby, które otrzymają pozytywny wynik testu na koronawirusa, muszą poddać się pięciodniowej izolacji.
Decyzję o zniesieniu większości obostrzeń podjęto w momencie, gdy w Szwajcarii notuje się dziennie kilkadziesiąt tysięcy nowych infekcji (średnia 7-dniowa ~20 tys.), ale podkreśla się, że jest stosunkowo mało hospitalizacji z powodu odporności populacji oraz „mniej zjadliwego wirusa”.
- Oto Polska. Policja dopadła 60-latka, który opuścił miejsce izolacji i poszedł na zakupy. Grozi mu 8 lat więzienia
- Cejrowski o znoszeniu obostrzeń. Wyjaśnił, dlaczego politycy to robią. „Władza się boi takich zjawisk” [VIDEO]