
Konfederacja odniosła się do najnowszych wypowiedzi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który skrytykował pomysł Jarosława Kaczyńskiego. – Prezes PiS otwarcie dąży do wciągnięcia Polski z wojnę z Rosją – wybrzmiało na konferencji prasowej.
Nie milkną echa wizyty Mateusza Morawieckiego i Jarosława Kaczyńskiego (wraz z premierami Słowenii i Czech) w Kijowie, gdzie prezes PiS zaproponował „misję pokojową z elementami zbrojnymi” NATO na Ukrainie.
Propozycję tę oficjalnie i negatywnie skomentował prezydent Ukrainy. Zapewnia też, że swoje zdanie przedstawił polskiej stronie w bezpośredniej rozmowie.
– Nie rozumiem do końca tej propozycji. Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa – wyjaśniłem to na spotkaniu z naszymi polskimi kolegami. Wiem, że kontynuowali tę retorykę. Stety albo niestety, to wciąż nasz kraj, a ja jestem prezydentem, więc na razie my zdecydujemy, czy będą tu inne siły – powiedział Zełenski.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zełenski nie rozumie pomysłu Kaczyńskiego dotyczącego misji pokojowej. „To NASZ kraj. MY decydujemy, czy będą tu inne siły”
Winnicki: Kompromitacja Kaczyńskiego
Przedstawiciele Konfederacji Wolność i Niepodległość podczas konferencji w Sejmie skrytykowali „wychodzenie przed szereg” Kaczyńskiego i spółki.
Poseł Robert Winnicki przypomniał, że do pomysłu zgłoszonego przez Kaczyńskiego negatywnie odniosły się zarówno Stany Zjednoczone, jak i NATO.
– To, co zrobił wicepremier ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński, to jest kompromitacja. To ośmieszenie państwa polskiego na arenie międzynarodowej – ocenił Winnicki.
Dodał, że to ośmieszenie w „bardzo szczególnej sytuacji”, kiedy skompromitowała się polityka wschodnia Niemiec.
– Polska ma lub miała „duże” karty do tego, żeby w sposób odpowiedzialny wpływać na politykę międzynarodową, a jednocześnie dbać o swoje bezpieczeństwo. I w tym momencie Kaczyński wykonuje ruchy nieuzgodnione z sojusznikami, które ośmiesza także będący u szczytu popularności prezydent Ukrainy. To jest straszne. Apelujemy o to, żeby Kaczyński nie był bardziej ukraiński, niż jest Zełenski – mówił Winnicki.
Kulesza: Za sterami państwa polskiego stoi frakcja wojenna
Jakub Kulesza ocenił, że „polski rząd otwarcie dąży do wciągnięcia Polski w wojnę”.
– To bardzo przykra sytuacja pokazująca, że za sterami państwa polskiego stoi frakcja wojenna. Dąży do tego, by Polska w tę wojnę została wciągnięta – mówił Kulesza.
– Oczywiście w interesie Polski jest, aby Ukraina tę wojnę wygrała. Stąd też otwarta i szeroka pomoc w kwestii humanitarnej, czy dozbrojenia Ukrainy. Mówimy jednak zdecydowane „nie” do wciągania Polski do wojny. I to jeszcze w taki sposób, w jaki nie życzy sobie Zełenski – kontynuował Kulesza.
CZYTAJ TAKŻE: Kaczyński chciał pokojowej misji na Ukrainie wbrew Ukraińcom? Korwin-Mikke: DLATEGO mieli takie miny! [FOTO]
Braun: U steru w Polsce są ludzie zwyczajnie niebezpieczni
Grzegorz Braun ma nadzieję, że Polska nie stanie się „stroną wojującą w tej wojnie”.
– Prezydent Zełenski chce utrzymać neutralność na własnym terytorium. Zadeklarował nawet, że gotów jest siadać do stołu rokowań z Moskalami, właśnie z tematem „status neutralny” Ukrainy – mówił Braun i dodał, że propozycja Kaczyńskiego o misji NATO to „ewidentne wychodzenie przed szereg”.
– U steru w Polsce są ludzie zwyczajnie niebezpieczni. Ich postawa sprowadza na naszą państwowość ryzyko, którego nie chcielibyśmy wspólnie z Polakami ponosić – podsumował Braun.