
W mediach społecznościowych Hanny Gronkiewicz-Waltz pojawiły się dziwne wpisy. Trudno rozszyfrować, o co w nich chodzi i w jakim języku zostały napisane.
„Bez mojej zgody na mo jego włączono przeprosiny prezydenta mam nadzieję że już ich nie będzie” – napisała na Twitterze Hanna Gronkiewwicz-Waltz (pisownia oryginalna).
Trudno powiedzieć, o co chodziło we wpisie. Chyba nawet sama zainteresowana zrozumiała, że internauci mają problem ze zrozumieniem przekazu, bo 1,5 godziny później polityk postanowiła dodać kolejną myśl.
„Chodzi o przeproszenie Andrzeja Dudy przez dziennikarza.mnie ’ niezłomny ’ po podpisaniu różnych ustaw na,zyczenie PiS nie interesuje teraz jasne!” – napisała.
Stanem zdrowia Waltz zainteresował się szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy Paweł Szrot, który najpierw zapytał, czy „wszystko u niej w porządku”, a później skomentował nowy wpis stwierdzając:
„Jest jeszcze gorzej. Serio, lepiej zostawić telefon, odpocząć i wrócić do tweetowania później”.
Pani profesor, wszystko u Pani w porządku ??
— Paweł Szrot (@PSzrot) August 10, 2022
Z kolei była posłanka PiS-u, Krystyna Pawłowicz, która sama słynie z niedbałej pisaniny w mediach społecznościowych, zaapelowała, by internauci „nie komentowali »dziwnych« wpisów Hanki”.
Z byłą prezydent Warszawy skontaktowała się Eska Warszawa. Polityk miała powiedzieć, że jest obecnie na łódce oraz, że „generalnie nie zwraca uwagi na błędy”.
Kamień z serca, naprawdę się niepokoiłem. Krytyczny stosunek zawsze jest bardziej krytyczny, kiedy wyrażamy go w sposób jasny i zrozumiały. https://t.co/jF79XXUasQ
— Paweł Szrot (@PSzrot) August 10, 2022