
GUS poinformował, że inflacja w Polsce wyniosła 16,1 proc. Choć to dużo, to okazuje się, że może być jeszcze gorzej. Ludwik Kotecki z Rady Polityki Pieniężnej przewiduje inflację na poziomie 20 proc.
Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. wzrosły rdr o 16,1 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,8 proc. – podał niedawno Główny Urząd Statystyczny.
Czytaj więcej: Taniej to już było. Najnowsze dane o inflacji [TABELA]
Inflacja w Polsce osiągnie 20 proc.?
Ludwik Kotecki z Rady Polityki Pieniężnej przewiduje inflację na poziomie 20 proc. i podaje dwa główne czynniki, które będą za to odpowiadały.
– Czynniki, które mogą na to wpłynąć, są niemal oczywiste. Chodzi o ceny surowców energetycznych, a druga kwestia, to ceny żywności. Nie podzielam optymizmu niektórych członków Rady Polityki Pieniężnej. Boję się, że inflacja nadal będzie problemem i to niestety coraz większym. Trzeba się zastanowić nad kolejnymi działaniami – powiedział Ludwik Kotecki.
Zdaniem Koteckiego działania rady są coraz bardziej ograniczone, gdyż stopa referencyjna na poziomie 6,5 proc. jest już ustawiona na wysokim pułapie. Członek RPP twierdzi, że jest jeszcze jedno rozwiązanie.
– Chodzi nie tylko o podwyżki stóp procentowych, bo tutaj pole manewru jest coraz mniejsze. Nie możemy wywołać katastrofy u kredytobiorców, a co za tym idzie, także instytucji, które udzielają kredytów – powiedział. Istnieje jednak pomysł obligacji antyinflacyjnych emitowanych przez Narodowy Bank Polski.
– Myślę, że trzeba do tego pomysłu wrócić i myślę, że tak się stanie na posiedzeniu 7 września – powiedział.
Co ze stopami procentowymi?
– Nie spodziewam się cyklu podwyżek [stóp procentowych – red.]. Jestem zdania, że stopa referencyjna jest już na dosyć wysokim poziomie. Jeśli projekcje makroekonomiczne, czyli silne albo bardzo silne spowolnienie w polskiej gospodarce, rzeczywiście będą się realizowały, wydaje się, że w sytuacji stagflacyjnej stopy procentowe nie mogą mocno wzrosnąć – powiedział członek RPP.