
Nie bardzo wierzymy w możliwość uzyskania jakichkolwiek odszkodowań od Niemiec, choć sam fakt starania się o nie w większości popieramy – tak wynika przynajmniej z sondażu, przeprowadzonego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
1 września 2022 roku na Zamku Królewskim w Warszawie przedstawiono raport Parlamentarnego Zespołu ds. Oszacowania Wysokości Odszkodowań Należnych Polsce od Niemiec za Szkody Wyrządzone w trakcie II wojny światowej. Pracami zespołu kierował Arkadiusz Mularczyk. Z raportu wynika, że Polska zamierza domagać się od Niemiec 6 bilionów 220 mld zł tytułem reparacji – czytamy na stronie rp.pl.
Chwytliwy temat, „zwolennicy prawicy” za
Temat ten, podejmowany co jakiś czas od 2017 roku przez PiS w okresach nasilania się szczególnie niekorzystnych dla rządu wydarzeń, trafia na podatny grunt i budzi emocje wśród Polaków. Czego dowodem jest właśnie wspomniany, najnowszy sondaż, wykonany na zlecenie „Rzeczpospolitej”.
Połowa badanych uważa, że Polska powinna się domagać reparacji od Niemców za straty spowodowane II wojną światową. Najczęściej są to ponoć zwolennicy prawicy, chociaż – podkreślmy – nie zostało w tej sytuacji wyjaśnione, co autorzy rozumieją dokładnie pod tym pojęciem i czy nie chodzi aby o wyborców PiS, które – jak wiadomo – z prawica ma bardzo niewiele wspólnego.
Nic z tego nie będzie
Tych, którzy pomysł reparacji uważają za trafiony, było wśród badanych 51,1 proc. Za błędny uznało go 41,5 proc. ankietowanych.
Uczestnicy sondażu zostali także zapytani, czy – ich zdaniem – obecny rząd jest w stanie doprowadzić do wypłaty Polsce reparacji przez Niemcy.
Na to pytanie „tak” odpowiedziało 11,9 proc. respondentów, „nie” to stanowisko 66,1 proc. ankietowanych. 22 proc. respondentów nie miało zdania w tej sprawie.
– W uzyskanie reparacji wątpi 7 na 10 osób w wieku od 35 do 49 lat. W doprowadzenie do wypłacenia reparacji nie wierzy 3/4 badanych z wyższym wykształceniem i podobny odsetek respondentów o dochodzie mieszczącym się w granicy 3001 – 4000 zł netto. Biorąc pod uwagę klasę miejsca zamieszkania odpowiedź tę najczęściej wskazywali badani z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców – skomentowała wyniki badania Justyna Sobczak, senior project manager w SW Research.