
W mieście Ust-Ilimsk w obwodzie irkuckim, na Syberii, doszło w poniedziałek do strzelaniny w komisariacie wojskowym, gdzie prowadzono mobilizację na wojnę z Ukrainą; przewodniczący lokalnej komisji został ciężko ranny – poinformowała agencja Reutera za niezależnymi rosyjskimi mediami.
Sprawcą ataku okazał się 25-letni mieszkaniec obwodu irkuckiego, który szybko został zatrzymany przez policję.
Nagrania z incydentu w komisariacie ukazały się w sieciach społecznościowych rosyjskich opozycjonistów, m.in. na kanale znanego blogera Ilji Warłamowa na Telegramie.
„Przewodniczący komisji (w Ust-Ilimsku) jest reanimowany. Znajduje się w bardzo ciężkim stanie, lekarze walczą o jego życie. (…) Sprawca z pewnością zostanie ukarany” – powiadomił gubernator regionu irkuckiego Igor Kobziew.
W punkcie zaciągu wojskowego obwodu irkuckiego otworzono ogień, napastnik został zatrzymany Szef komisji poborowej został przewieziony na oddział intensywnej terapii pic.twitter.com/o7TqlWzlBg
— BuckarooBanzai (@Buckarobanza) September 26, 2022
21 września prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił częściową mobilizację na wojnę z Ukrainą oraz zagroził „użyciem wszelkich środków”, by bronić Rosji przed rzekomym zagrożeniem z Zachodu. Według oficjalnych przekazów Kremla pod broń ma zostać powołanych około 300 tys. rezerwistów, lecz w ocenie niezależnego portalu Meduza mobilizacja może objąć nawet 1,2 mln mężczyzn, głównie spoza dużych miast.
Ostatniej doby największe protesty w Dagestanie
Od ubiegłego tygodnia w Rosji trwają protesty przeciwko decyzji głowy państwa. Odnotowywane są też ataki na komisariaty wojskowe.
Tylko w niedzielę nieznani sprawcy podpalili (w jednym przypadku używając kanistra z benzyną, w drugim – koktajli Mołotowa) budynek w Kirowsku oraz budynek administracji Siaskielewo, w którym całkowicie spłonęło pomieszczenie wydziału opieki społecznej.
W ciągu ostatniej doby do najbardziej gwałtownych wystąpień doszło w Dagestanie na rosyjskim Północnym Kaukazie, gdzie manifestanci starli się z policją. W niektórych przypadkach funkcjonariusze dostali kilka soczystych ciosów. Protestujący postawili także miejscowej władzy ultimatum – jeśli nie wypuszczą zatrzymanych sprzeciwiających się poborowi, to zaczną się konkretne rozróby.
Na poniedziałek, 26 września o 15:00 opozycja w Dagestanie zwołuje wielką demonstrację przeciw mobilizacji pod hasłem: „To nie nasza wojna”. Kanały Telegram podają też, że podległy Putinowi szef administracji republiki Sergiej Melikov udał się do Moskwy. Najprawdopodobniej po „instrukcje”.
Niezależna organizacja OWD-Info oceniła w niedzielę, że rosyjscy funkcjonariusze zatrzymali już w całym kraju ponad 2 tys. uczestników protestów przeciw wojnie i mobilizacji.
Tymczasem w Dagestanie….#Dagestan #Дагестан #mobilization #Gruz200 pic.twitter.com/OozMrCLyN6
— 🇵🇱 Antyfarmazon 🇵🇱💪 (@Taktoja1712) September 26, 2022
Brave people of #Dagestan are also protesting #mobilization today and dearresting people like pros. Those people don't count on middle class of Moscow or other huge russian cities resisting the war. pic.twitter.com/r0Te8e5S8y
— Integration Nightmares (@bad_immigrant) September 25, 2022
🚨#Dagestan: People have demanded that Putin's fascist regime release all arrested protesters. They set a 1-hour deadline from 10:09PM local time, and said they will start setting everything on fire if the demand is not met. Current time 10:34PM. pic.twitter.com/7vHwYVS1E6
— Igor Sushko (@igorsushko) September 25, 2022