
Policja zatrzymała w poniedziałek dwie osoby i zmuszała inne do usuwania zdjęć z telefonów w Szanghaju, w miejscu, gdzie w sobotę i niedzielę dochodziło do protestów przeciwko chińskiej polityce „zero Covid”, surowym restrykcjom i lockdownom – podała agencja AFP.
Protesty w Szanghaju rozpoczęły się w sobotę wieczorem w reakcji na pożar budynku mieszkalnego w zmagającym się z lockdownami mieście Urumczi, stolicy regionu Sinciang.
Władze cenzurowały w sieci pytania, czy restrykcje utrudniły ewakuację z budynku i gaszenie pożaru, w którym zginęło co najmniej 10 osób.
W poniedziałek policja starała się uniemożliwić dalsze demonstracje przy ulicy Wulumuqi Zhonglu w Szanghaju. Okolicę zastawiono barierami, a osoby robiące zdjęcia były zmuszane do ich usuwania – przekazał na Twitterze dziennikarz BBC Edward Lawrence, który poprzedniego dnia sam został zatrzymany przez policję.
Wulumuqi Road, the sight of protests and clashes over the past few days, now fenced up. Heavy police and security presence. People who take photos are being stopped by police and forced to delete. Two people taken away for refusing to. #shanghai #china pic.twitter.com/g7YcDxnya1
— Edward Lawrence (@EP_Lawrence) November 28, 2022
CHINA – This is BBC journalist Edward Lawrence arrested by CCP police for reporting the protests.
WeChat and Internet still working, if it stops, then the real crackdown will have begun.
— Bernie's Tweets (@BernieSpofforth) November 28, 2022
Protests in Shanghai again today!!!
People have gathered again on Urumqi Road in Shanghai, chanting:
"Xi Jinping resigns. "
The police arrested persons.#UrumqiRoadShanghai #Shanghai #China #ChinaUprisingThread pic.twitter.com/832O9Yrsat— 247ChinaNews (@247ChinaNews) November 27, 2022
上海,乌鲁木齐路与安福路路口
一男子举着花演讲,随后被警察逮捕
几个居民上前阻止 pic.twitter.com/yWqR8F4Fn4— 李老师不是你老师 (@whyyoutouzhele) November 27, 2022
W poniedziałek policja zatrzymała w tym miejscu kolejne dwie osoby – podała AFP. Policjanci powiedzieli tej agencji, że jedna z zatrzymanych osób „nie podporządkowała się” wytycznym.
Protesty w Szanghaju odbywały się w sobotę i niedzielę. Według agencji Reutera w niedzielę interweniowała policja, która zatrzymała wiele osób.
Do demonstracji dochodziło w weekend również w Pekinie, Chengdu, Wuhanie, Xianie, Nankinie, Lanzhou i Dali – wynika z relacji w mediach społecznościowych. Uczestnicy unosili nad głowami puste białe kartki papieru, by wyrazić sprzeciw wobec ograniczania wolności słowa. Domagali się też złagodzenia restrykcji covidowych.
Bunt w Chinach. Kolejne demonstracje przeciwko restrykcjom covidowym [VIDEO]
„Zero Covid”
Komunistyczne władze Chin obstają przy polityce „zero Covid” i dążą do całkowitej eliminacji koronawirusa z kraju.
Lockdowny, masowe testy i wszechobecne kontrole uderzają w chińską gospodarkę i wywołują niezadowolenie społeczne, ale według władz zapobiegają milionom potencjalnych zakażeń i zgonów.