
USA. Jorge Rueda Landeros, główny podejrzany w sprawie o morderstwo, przez 12 lat ukrywał się przed FBI. Agenci nie mogli uwierzyć, gdy dowiedzieli się, czym przestępca zajmował się przez ten czas.
Landeros widniał na liście najbardziej poszukiwanych przestępców przez Federalne Biuro Śledcze przestępców (FBI). Poszukiwany przez agentów mężczyzna miał dopuścić się morderstwa pierwszego stopnia i nielegalnego lotu (gdy uciekał przed wymiarem sprawiedliwości).
Landeros w 2010 roku miał zamordować z zimną krwią Sue Marcum. Ciało kobiety znaleziono w piwnicy, a mężczyzna zniknął i nigdy nie udało się go przesłuchać.
FBI zdołali ustalić miejsce pobytu poszukiwanego dopiero po 12 latach. Jak się okazało Landeros ukrywał się w Guadalajarze w zachodnio-pacyficznej części Meksyku i posługiwał personaliami León Ferrara.
Jako Ferrara mężczyzna zarabiał na życie… ucząc jogi. W dodatku jako jogin był bardzo popularny i na jego lekcje uczęszczały tłumy.
– Jestem niewinny… Oczywiście nie całkowicie, ale nie zrobiłem tego, o co mnie oskarżają. Gdy zniknąłem z radaru, całkiem zapomniałem o śledztwie. Nadal trudno mi reagować na imię Jorge – praktycznie już się nim nie czuje – przekonuje Jorge Rueda „Ferrara” Landeros w rozmowie z „El Pais”.
Miedwiediew przewiduje III wojnę światową i rozbiór Polski w 2023 roku