
– Już ogłosiliśmy to dawno temu, że nie będziemy startować w tym „referendum w Donbasie”, które partia KORWiN prawem kaduka ogłosiła na naszych miejscach na listach – w ten sposób Dobromir Sośnierz z partii Wolnościowcy skomentował prawybory organizowane przez Nową Nadzieję w najnowszym programie na kanale youtubowym Tomasza Sommera.
Dobromir Sośnierz twierdzi, że już niejednokrotnie Wolnościowcy jasno dawali korwinistom do zrozumienia, co sądzą ich pomyśle. Dlatego polityk nie rozumie, dlaczego Sławomir Mentzen dodał „długaśny” wpis na FB, w którym „domaga się odpowiedzi”.
– No to dostanie dzisiaj te odpowiedzi. Mam nadzieję, że jeszcze dzisiaj pójdzie ta odpowiedź – powiedział w rozmowie z Martą Markowską Dobromir Sośnierz.
Czytaj więcej: Nic się nie dzieje? Dziambor komentuje list Mentzena do Wolnościowców
Poseł Wolnościowców twierdzi, że organizowane przez Nową Nadzieję prawybory są „bezprawne”. – Jeśli najpierw Konfederacja udziela nam gwarancji, że posłowie startują ze swoich miejsc, z których zostali wybrani, a potem, wbrew tym gwarancjom, pozwala na organizowanie takich prawyborów, to znaczy, że gwarancje udzielone przez Konfederacje nie są nic warte – powiedział Sośnierz.
Poseł stwierdził, że to tak, jakby „gwarancja na pralkę była tylko tak długo ważna, dopóki gwarant jej nie odwoła”. Zgodnie z tą logiką, według Sośnierza, nie warto wierzyć w żadne kolejne gwarancje dawane przez Konfederacje, bo również z nich rada liderów może się wycofać.
– To bez sensu startować w tych prawyborach. Nie mówiąc o tym, że one są zorganizowane w sposób skrajnie nieuczciwy i to partia KORWiN ma tam wszystkie atuty po swojej stronie – zbiera wszystkie informacje, przyjmuje wszelkie pieniądze, decyduje o tym, czy kandydat może startować, czy nie, decyduje o tym, czy ostatecznie zatwierdzi wyniki, czy nie zatwierdzi […] to jest kopanie się z koniem – uważa wolnościowiec.
Całe nagranie: