
W sprawie Tomasza Komendy doszło do poważnych błędów, braku staranności i profesjonalizmu ze strony prowadzących postępowanie organów ścigania i prokuratury – ocenił w środę minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Prokuratura na polecenie Ziobry wszczyna śledztwo w sprawie ustalenia odpowiedzialnych za niesłuszne skazanie mężczyzny
– W tej sprawie, o czym wiemy na pewno, doszło do poważnych błędów i doszło do braku wystarczającej staranności, mówiąc bardzo oględnie i braku profesjonalizmu ze strony prowadzących to postępowanie organów ścigania i prokuratury – powiedział Ziobro.
– Dalsze tego skutki były takie, że kolejne instancje sądowe wydawały wyroki skazujące niewinnego człowieka, włącznie z Sądem Najwyższym, który nie widział podstaw, aby tego rodzaju orzeczenie zakwestionować, który uznał, że dowody w tej sprawie są wystarczające – dodał minister.
– Na podstawie notatki, którą sporządził pan prokurator (Bartosz Biernat z Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu ) podjąłem decyzję, polecenie wydałem, podjęcia śledztwa, które ma na celu ustalić odpowiedzialnych zaniechań związanych z tym, że po diagnozie, którą postawił pan prokurator w 2010 roku, ta sprawa nie została poddana właściwemu biegowi wobec wątpliwości, co do winy skazanego – powiedział Ziobro.
W briefingu prasowym nt. „Nowe informacje o sprawie Tomasza Komendy” poza szefem MS bierze udział zastępca prokuratora generalnego Bogdan Święczkowski.
Sprawę Tomasza Komendy ma wyjaśniać Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Mężczyzna został skazany na 25 lat więzienia za rzekome zabójstwo i zgwałcenie 15-latki. Po 18 latach wyszedł z więzienia, bo według śledczych nie popełnił tej zbrodni.