We wtorek w mediach pojawiła się informacja o śmierci dwóch duchownych – księdza i diakona. Teraz RMF FM nieoficjalnie podaje przyczyny śmierci kapłanów.
Do tragedii doszło w Sosnowcu (woj. śląskie, hist. Małopolska). We wtorek biskup sosnowiecki Grzegorz Kaszak wydał komunikat, w którym poinformował o śmierci kapłanów:
„Pogrążony w niewypowiedzianym smutku i głębokim żalu informuję, że dnia 7 marca 2023 r. tragicznie zmarli: ks. Robert Szulczewski i diakon Mateusz Błaut” – czytamy w komunikacie.
Biskup poprosił wiernych o „gorliwą modlitwę o życie wieczne dla nich”. Dla dobra śledztwa Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu zakazała kurii udzielania szczegółowych informacji mediom.
Do nieoficjalnych przyczyn tragedii dotarła jednak rozgłośnia RMF FM. Radio podaje, że 26-letniego diakona znaleziono martwego we wtorek ok. godziny 13 w pobliżu domu katolickiego przy ul. Kościelnej w Sosnowcu. Młody kapłan miał mieć rany kłute na szyi i klatce piersiowej.
Nieoficjalnie to ksiądz miał zabić diakona, a następnie popełnić samobójstwo. „Przy jego ciele znaleziono narzędzie zbrodni. Miał zadać diakonowi 12 ciosów nożem” – donosi RMF FM.
Mała rzecz a cieszy. Złapali pijanego posła-komunistę za kierownicą