
Jesteśmy w momencie szczególnym, którego można powiedzieć, że chyba nikt się nie spodziewał – powiedział na XII Konferencji Prawicy Wolnościowej Krzysztof Bosak. Poseł Konfederacji przedstawił też „trudną prawdę” dla swych politycznych oponentów.
W miniony weekend w Warszawie odbyła się XII Konferencja Prawicy Wolnościowej. W sobotę jednym z prelegentów konferencji był poseł Krzysztof Bosak, który mówił o ostatnich sondażowych wzrostach Konfederacji.
Bosak: Jesteśmy w szczególnym momencie
– Jesteśmy w momencie szczególnym, którego można powiedzieć, że chyba nikt się nie spodziewał. Po pierwsze Konfederacja weszła do polityki parlamentarnej i się w niej chyba całkiem nieźle osadziła, wbrew temu, co wielu prognozowało – zaczął Bosak.
Polityk Konfederacji przypomniał liczne spekulacje o rychłym rozpadzie partii, których pełno było na samym początku kadencji. Do rozpadu doszło jednak dopiero po kilku latach, kiedy z koalicji odeszło trzech posłów zrzeszonych w partii Wolnościowcy.
– Konfederacja ciężko przepracowała te 3,5 roku (…) rozwijając swoje struktury, rozwijając swoje kadry, rozwijając swoją partyjną administrację, która wbrew pozorom jest ważna, żeby profesjonalnie pracować politycznie – podkreślił Bosak.
Przedstawiciel Konfederacji wskazał, że „większość naszej ekipy poselskiej jest posłami pierwszy raz i jeśli obecne sondaże się potwierdzą, to będziemy mieć taką samą sytuację w następnej kadencji Sejmu”.
– Większość naszego klubu, który liczymy, że powstanie będzie posłami pierwszy raz. My nie chcemy tych pierwszych, ani drugich, ani trzecich, ani piątych i dziesiątych miejsc zastąpić rozbitkami z istniejących partii politycznych, tylko chcemy wprowadzać nową kadrę do polskiej polityki – zaznaczył jeden z liderów prawicowej koalicji.
Bosak: Szczególna sytuacja
– To jest sytuacja szczególna, dlatego że Konfederacja, ku przerażeniu wszystkich opiniotwórczych ośrodków i konkurencji politycznej bardzo się sondażowo umocniła – powiedział i przypomniał, iż „jesteśmy chyba już po miesiącu dyskusji z czego to wynika”.
– My sami też dokładnie nie jesteśmy w stanie zidentyfikować jaki splot czynników sprawił, że akurat teraz. My robimy swoją robotę od początku, kiedy weszliśmy do Sejmu i nie dokonaliśmy żadnego gwałtownego zwrotu programowego – zdradził polityk Konfederacji.
Bosak zaznaczył, że „personalnie wysunięcie Sławomira Mentzena i mnie na plan pierwszy w dużej mierze ma charakter symboliczny, bo przecież Rada Liderów, ta sama, rządzi Konfederacją”
Bosak: Trudna prawda dla przeciwników
– W gruncie rzeczy ja osobiście jestem przekonany, że coś ciekawego dzieje się nie tyle w samej Konfederacji, co dzieje się w naszym społeczeństwie. To jest znacznie trudniejsza prawda dla wszystkich naszych przeciwników – wskazał polityk.
Całe wystąpienie Krzysztofa Bosaka na XII Konferencji Prawicy Wolnościowej: