
Wygląda na to, że kampania poseł Pawłowicz przeciw prezydentowi Słupska dobiegła końca, a przynajmniej nie doświadczą jej już użytkownicy Twittera. Robert Biedroń zdecydował się zablokować profesor na swoim profilu.
Lansujący się w sieci na zatroskany o innych kryształ – Robert BIEDROŃ, w odpow. na moje MERYTORYCZNE pytania do jego górnolotnych i pustych wpisów – zablokował mnie – napisała na swoim profilu Pawłowicz.
W ciągu ostatnich tygodni poseł wielokrotnie krytykowała wpisy prezydenta słupska. Jeden z konfliktów dotyczył m.in. artykułu autorstwa Biedronia, w który postulował on, by bardziej eksponować kobiety w polskiej historii.
ZOBACZ: Korwin-Mikke o wyborach w Warszawie: nie dopuściłbym do postawienia takiej „tęczy”
Pawłowicz napisała wtedy: Niech pan nie udaje kobiety.Nasze szczęście,że nie ma pan żadnej władzy nad polską historią i nie zmieni jej,ani wielkich polskich mężczyzn- odważnych,walecznych władców,kt budowali wielkość Polski w męskie genderowe ofiary w rurkach i róż tenisówkach.
Walka zaogniła w ostatnich dniach. Goszczący w studiu TVN24 Biedroń przyznał: Posłanka Pawłowicz, która opowiada, że mój związek jest jałowy, że śmierdzi jej w Sejmie, kiedy niepełnosprawni leżą na posadzce, to jest degeneracja.
Najwidoczniej prezydent Słupska nie mógł już wytrzymać kolejnych ataków ze strony Pawłowicz i wzorem Rafała Trzaskowskiego, zamiast na dyskusję, zdecydował się na zablokowanie przeciwnika.
Pawłowicz poinformowała o tym fakcie na swoim profilu.
Lansujący się w sieci na zatroskany o innych kryształ
– Robert BIEDROŃ, w odpow. na moje MERYTORYCZNE pytania do jego górnolotnych i pustych wpisów – zablokował mnie.
Demaskujmy ogłupiających Polaków lewackich „kaznodziejów” też na ICH stronach !— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 11 czerwca 2018
SPRAWDŹ: Śpiewak wybrał jednak lewicę. Do wyborów pójdzie z Nowacką i Zandbergiem
Źródło: Twitter/wolnosc24.pl