Szok! Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla akceptowała… ludobójstwo

Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi, pozwoliła na ludobójstwo. Fot. PAP
Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi, pozwoliła na ludobójstwo. Fot. PAP
REKLAMA

Birmańska armia dokonała masowych zbrodni na muzułmanach Rohingja z „zamiarem ludobójstwa”, a naczelny dowódca i pięciu generałów powinni zostać osądzeni za zorganizowanie najcięższych przestępstw. A cywilny rząd Birmy na czele z laureatką Pokojowej Nagrody Nobla Aung San Suu Kyi pozwolił na rozwój nienawiści, a także niszczył dokumenty i nie chronił mniejszości muzułmańskiej Rohingja przed zbrodniami przeciwko ludzkości i zbrodniami wojennymi ze strony armii w stanach Rakhine, Kachin i Shan. W związku z tym „przyczynił się do popełnienia okrutnych zbrodni” na Rohingjach – ocenili w poniedziałek w swym raporcie śledczy ONZ.

Czytaj także: Ziemkiewicz: PO przy pomocy Lisa i Giertycha topi Biedronia. Czy to nie homofobia?

REKLAMA

W ubiegłym roku armia birmańska prowadziła zakrojone na szeroką skalę działania wymierzone w Rohingjów. Tzw. operację czyszczenia w północnej części stanu Rakhine na zachodzie kraju rozpoczęto po zaatakowaniu 25 sierpnia 2017 roku 30 posterunków policji oraz bazy wojskowej przez rebeliantów z Arakańskiej Armii Zbawienia Rohingjów (ARSA). W następstwie brutalnej operacji przeprowadzonej przez siły zbrojne, uciekło z Birmy do Bangladeszu ponad 700 tys. Rohingjów; większość z nich żyje w obozach dla uchodźców.

W raporcie stwierdzono, że operacja militarna, która obejmowała palenie wiosek, była „rażąco nieproporcjonalna do faktycznych zagrożeń dla bezpieczeństwa”. „Zbrodnie w stanie Rakhine i sposób, w jaki zostały popełnione, mają z natury podobny charakter, znaczenie i zakres do tych, które pozwoliły na zamiar ludobójstwa w innych kontekstach” – oceniła Niezależna Międzynarodowa Misja Wyjaśniająca w Birmie.

W liczącym 20 stron raporcie napisano, że „jest wystarczająco informacji, żeby uzasadnić dochodzenie i ściganie wysokich rangą przedstawicieli dowództwa armii, tak aby właściwy sąd mógł określić ich odpowiedzialność za ludobójstwo w związku z sytuacją w stanie Rakhine”.

Birmański rząd, któremu zgodnie ze standardowa praktyką z wyprzedzeniem wysłano kopię raportu ONZ, na razie nie odniósł się do niego.

Czytaj także: Awantura w KRS. „Obywatele RP” zablokowali wejście kandydatom do Sądu Najwyższego. Gdzie jest policja?

Oenzetowscy śledczy, który opracowywali raport pod kierownictwem byłego prokuratora generalnego Indonezji Marzukiego Darusmana, wymienili w raporcie z nazwiska naczelnego dowódcę birmańskiej armii generała Min Aung Hlainga, a także pięciu innych generałów, którzy powinni stanąć przed sądem.

Na konferencji prasowej w Genewie w związku z publikacją raportu Darusman powiedział, że „jedynym wyjściem jest wezwanie do natychmiastowej rezygnacji” generała Min Aung Hlainga.

W raporcie wskazano, że Aung San Suu Kyi, wieloletnia birmańska dysydentka, „nie wykorzystała swej faktycznej pozycji szefowej rządu, ani swego autorytetu moralnego, by powstrzymać rozwój wydarzeń; nie szukała również alternatywnych dróg w celu wywiązania się z obowiązku ochrony ludności cywilnej”.

Rzecznik Suu Kyi, Zaw Htay, na razie nie odniósł się do sprawy.

Ustępujący Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka (UNHCHR) Zeid Ra’ad Al-Hussein nazwał rozprawianie się birmańskich władz z Rohingjami „podręcznikowym przykładem czystek etnicznych”. (PAP)

Czytaj także: Nasz news! Szok. PiS zobowiązał się na piśmie do „promowania imigracji” i „walki z ksenofobią”! (List)

REKLAMA