Argentyna jest w szoku. W mediach pokazało się nagranie, jak komunistyczni demonstranci dosłownie kamienują policjantów w czasie grudniowej demonstracji. Kilkudziesięciu funkcjonariuszy zostało rannych, a kilku ma nieodwracalne uszkodzenia ciała.
Przed sądem w Buenos Aires trwa proces bandytów z trockistowskiej Partii Robotniczej, którzy kamieniami zaatakowali policjantów.
Do niezwykle brutalnych starć doszło 18 grudnia na Plaza de los Dos Congresos w Buenos Aires. W tym czasie argentyński parlament obradował nad reformą emerytalną.
Komuniści bronią przed sądem swych partyjnych kumpli i to oni teraz ujawnili nagranie ze strać z policją.
Domagają się uniewinnienia swojego towarzysza Dimasa Ponce oskarżonego o napaść i zranienie policjantów.
Nagranie ma być dowodem, że Ponce trzymał tylko flagę, a jej drzewcem nie mógł zadać żadnych ciężkich ran.
Na nagraniu rzeczywiście widać komunistę z czerwona flagą, który atakuje leżącego policjanta Briana Escobara.
Argentyńczycy są zszokowani tym co zobaczyli w nagraniu. Na filmie widać grupę policjantów atakowanych kamieni, a potem osaczonych i dosłownie ukamienowanych przez komunistycznych bandytów.
W starciach rany odniosło kilkudziesięciu policjantów, a kilku ma nieodrwacalne uszkodzenia ciała.
Argentyńczyków zszokowała nie tylko agresja i brutalność komunistów, ale też ich całkowity bezwstyd. To oni ujawnili nagrania i to bez żadnego poczucia skrępowania czy żalu.
?‼?♂️? #Argentina: Unpublished video from #BuenosAires shows how police were throws by demonstrators in a hail of stones and other things, so that shields burst through the force of the stones, cornered and were seriously injured. https://t.co/uvne9wBPAu pic.twitter.com/tKyTDtTpzE
— Onlinemagazin (@OnlineMagazin) 3 lutego 2018