Niesamowity widok mieli okazję zobaczyć mieszkańcy Kalifornii. Jasna smuga która pojawiła się na niebie zamieniła się podłużny owalny kształt, w środku którego widać było tajemnicze obiekty.
W internecie zawrzało. Jedni byli przekonani że to na 100 procent UFO, inni wskazywali na kolejną próbę rakietową Korei Północnej, której najnowszy pocisk miał sięgnąć Stanów Zjednoczonych. Byli też tacy, którzy nie wykluczali ataku jądrowego ze strony tego państwa.
Sprawa szybko jednak się wyjaśniła. Sprawca zamieszania ujawnił się bowiem na Twitterze. Był nim Elon Musk, który kosmiczny pojazd Space X wystartował z bazy Vanderberg. „To nuklearne UFO z Korei Północnej” – zażartował na Twitterze.
Nuclear alien UFO from North Korea pic.twitter.com/GUIHpKkkp5
— Elon Musk (@elonmusk) 23 grudnia 2017
Start rakiety Falcon 9 z bazy lotniczej w Kalifornii miał miejsce o godz. 17.27 miejscowego czasu. Pojazd wynosił 10 satelitów Iridium na niską orbitę okołoziemską. Była to czwarta taka operacja w ramach tworzenia globalnej sieci 75 urządzeń. Trzeba przyznać, że wyjątkowo efektowna.
What did I just witness?? pic.twitter.com/JsHfqTsxm0
— Danny United (@dannyunited) 23 grudnia 2017
Czytaj też: Nie chwalcie się publicznie prezentami na Gwiazdkę. Podatek od podarunków pod choinkę istnieje naprawdę