Władze Norwegii opublikowały raport dotyczący działań Policyjnej Służby Imigracyjnej (PU) za rok 2017. Z danych wynika, że z kraju deportowano 5434 ludzi. Oznacza to 33 proc. spadek w stosunku do poprzedniego roku. Z Norwegii najczęściej wyrzucano Rumunów. Drugie miejsce zajęli Polacy.
284 obywateli Polski, którym nakazano opuszczenie terytorium Norwegii, wróciło do kraju ze względu na popełnione przestępstwa. Zdaniem przedstawiciela PU deportowanie przestępców jest: (…) niezwykle ważne w walce z przestępczością. Nie mamy wątpliwości, że ten wysiłek pozwoli uchronić naszą społeczność przed znacznymi kosztami w przyszłości.
Z powodu popełnionych przestępstw deportowano również m.in. 452 Rumunów i 216 Litwinów. Władze podkreślają, że polityka migracyjna przynosi coraz większe efekty. Sukces jest efektem coraz lepszych i bardziej drobiazgowych kontroli przeprowadzanych wobec osób ubiegających się o azyl
ZOBACZ: Nie tylko Biedronka i Lidl. Żabka też szykuje się na zakaz handlu w niedziele. Ma swoje metody
Norwegia, która nie jest członkiem UE, przyjęła znacznie mniej imigrantów, niż np. sąsiednia Szwecja. Wskazują na to dane Eurostatu, zgodnie z którymi do Norwegii w 2015 r. trafiło ok. 60 tys. ludzi. Do Szwecji ponad dwa razy tyle. Należy również przypomnieć, że informacje mówią tylko o legalnych imigrantach.
PRZECZYTAJ: Wyciekły wewnątrzpartyjne sondaże. Kto stanie do walki o fotel prezydenta Warszawy?
Państwo prowadzi dość surową selekcję osób, którym przyznaje się prawo do azylu. W ten sposób Norwegii udało się uniknąć losu swojego wschodniego sąsiada, który zmaga się z coraz większymi problemami powodowanymi przez imigranckie gangi i grupy przestępcze.
SPRAWDŹ RÓWNIEŻ: Były piłkarz FC Barcelony został selekcjonerem reprezentacji Holandii
ZOBACZ TAKŻE: Kinga Rusin miała wielkie pretensje. Minister Szyszko z rozbrajającą szczerością powiedział, co wie o dziennikarce
Źródło: polsatnews.pl/politiet.no/ec.europa.eu/wolnosc24.pl