Mieli pomagać ofiarom trzęsienia ziemi. Zamiast tego urządzali orgie i zabawiali się z prostytutkami

orgie trzęsienie ziemi
fot. pixabay/ Facebook
REKLAMA

Pracownicy międzynarodowej organizacji humanitarnej Oxfam, mieli pojechać pomagać ofiarom trzęsienia ziemi w Haiti. Zamiast tego urządzali orgie i regularnie zabawiali się z prostytutkami. O tej sytuacji informuje „The Times”.

Jak podaje „The Times” ustaleń śledztwa dziennikarzy wynika, że z trzema mężczyznami władze organizacji rozwiązały umowę za porozumieniem stron. Czterech zostało natychmiast wyrzuconych z pracy.

REKLAMA

W tym seksskandalu zamieszany był dyrektor organizacji Roland van Hauwermeiren, który zrezygnował z posady już w 2011 roku, gdy pojawiły się oskarżenia o nieprawidłowości.

Czytaj też: Antifa: „LGBT to faszyści!” Wojna domowa wśród lewaków. To lepsze niż kabaret

Jak podaje „The Times” ten zboczeniec miał reguralnie urządzać orgie w mieszkaniu wynajmowanym z funduszy pochodzących ze zbiórek charytatywnych.

Władze Oxfamu oskarżane są o próby tuszowania nadużyć wysoko postawionych urzędników. Specjalnie powołana do wyjaśnienia nieprawidłowości komisja, która pracowała w 2011 roku, miała zignorować oskarżenia o nadużycia seksualne.

Roland van Hauwermeiren zrezygnował w sierpniu 2011 roku, tuż po tym, jak zaczęło się postępowanie. Sam 68-latek przyznał się do korzystania z usług prostytutek w willi wynajmowanej przez Oxfam na Haiti.

Jak twierdzi „The Times” byli pracownicy organizacji mówią wprost że w domu regularnie odbywały się „orgie w stylu Kaliguli”, a w nich kobiety, które brały udział były przebrane w koszulki organizacji charytatywnej.

„The Times” informuje, że prawdopodobnie część z nich była filmowana, ale nagrania nie zostały włączone do śledztwa.

Brytyjski dziennik skontaktował się z wolontariuszami Oxfamu, twierdzili oni, że w orgiach uczestniczyły nieletnie dziewczyny, ale w raporcie komisji działającej w organizacji nie ma potwierdzenia tych oskarżeń.

Wskutek trzęsienia ziemi, które w 2010 roku nawiedziło stolicę Haiti Port-au-Prince, zginęło około 220 tys. osób, a 300 tys. zostało rannych.

Przeczytaj też: Kabaret u Mazurka! W roli głównej poseł Zembaczyński. Co powiedzieć, żeby nic nie powiedzieć [VIDEO]

Źródło: Wprost/ „The Times”/ nczas.com

REKLAMA