Tak wygląda śmierć na ośmiotysięczniku. „Himalaje i Karakorum to jeden wielki cmentarz” [FOTO]

REKLAMA

Tomek Mackiewicz został dopisany do listy ofiar najwyższych szczytów świata. Przy jego nazwisku widnieje dopisek „los nieznany”.

Od końca XIX wieku, kiedy podjęto pierwsze próby przekroczenia granicy 8 tysięcy metrów, w Himalajach i Karakorum, gdzie znajduje się 14 najwyższych szczytów świata, zginęło około 800 wspinaczy. Tylko nieliczne z ciał zostały zabrane z góry, większość została tam na zawsze. Wiele przykrył śnieg i lód. Zdarza się, że po latach ciała znów pojawiają się na powierzchni.

REKLAMA

To zdjęcie ciała Georga Mallory’ego może szokować, ale dla himalaistów takie widoki są czymś normalnym. Nowozelandczyk zginął w 1924 roku w czasie próby zdobycia Mount Everestu. Niewykluczone, że mu się to udało – 29 lat wcześniej, niż na szczyt weszli Hillary i Tenzing.

To zwłoki Amerykanki Francys Arsentiev, która zginęła w 1998 roku w czasie wspinaczki z mężem na Mount Everest. Była pierwszą Amerykanką, która weszła na szczyt be butli z tlenem. Zmarła w drodze powrotnej z powodu chory wysokościowej i wywołanego przez nią obrzęku mózgu.

Podobny los spotkał Hennelore Schmatz. To właśnie na jej ciało natknęli się w 1980 roku Krzysztof Wielicki i Leszek Cichy po pierwszym w historii zimowym wejściu na Mount Everest. Niemka zmarła niedaleko szczytu latem poprzedniego roku.

Kanadyjczyk Shriya Shah–Klorfine też zapłacił najwyższą cenę za zdobycie najwyższej góry świata. Kolejna wyprawa przykryła jego ciało narodową flagą. Podobnie stało się z ciałem Francys Arsentiev.

Za najbardziej zabójcze góry uchodzą K2 w Karakorum i Mount Everest i Nanga Parbat w Himalajach. Góra, która najprawdopodobniej zabrała życie Tomkowi Mackiewiczowi, ma już na koncie około 80 śmiertlenych ofiar.

Czytaj też: Siostra Mackiewicza obwinia MSZ na opóźnienie akcji ratunkowej na Nanga Parbat. „Żałuję, że nie nagrałam rozmów z nimi. Spławili mnie”

REKLAMA