Włoski dziennik „Corriere della Sera” dotarł do kuluarowych rozmów prowadzonych przez urzędników i polityków UE. Pojawiają się głosy, że aktualna kanclerz Niemiec miałaby zastąpić na stanowisku Donalda Tuska. Przejście Merkel do instytucji unijnych miałoby rozpocząć etap reform wspólnoty.
Publicysta znanego we Włoszech dziennika stwierdził, że jeśli dojdzie do utworzenia wielkiej koalicji, w skład której wejdą CDU/CSU i SPD to Merkel będzie zasiadać na fotelu kanclerza jeszcze przez dwa lata.
W 2019 r. upływa druga kadencja Donalda Tuska. Merkel miałaby wtedy zająć jego stanowisko. Kanclerz nie powinna mieć żadnych problemów, żeby wygrać z potencjalnymi przeciwnikami.
Co ciekawe pomysł, miał narodzić się we Francji. Nie jest to pierwszy raz, kiedy spekuluje się na temat objęcia przez Merkel jakiegoś stanowiska w strukturach UE.
SPRAWDŹ: To już koniec. Rzecznik marynarki zabrał głos w sprawie zaginionego okrętu
Włoski dziennik stwierdził, że kiedy Merkel zajmie stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej, Unię czekają poważne zmiany i reformy. Kanclerz może liczyć na poparcie prezydenta Francji.
Na pierwszy rzut oka scenariusz wydaje się mało korzystny dla Merkel. Miałaby zrezygnować z kierowania Niemcami tylko po to , by zająć bardziej reprezentacyjne niż decyzyjne stanowisko w UE? Pozycja Tuska w unijnych strukturach nie jest silna. Pojawiały się również głosy, żeby zlikwidować zajmowane przez byłego premiera urząd.
ZOBACZ: Poznajcie najbardziej wrażliwego polityka świata. Teraz płakał nad losem osób LGBTQ2………….. [FOTO]
Jednakże takie rozwiązanie zapewni Merkel polityczną emeryturę. Kanclerz wciąż traci w sondażach, a politycy jej własnej partii coraz częściej wykazują buntownicze postawy. Merkel sama jest sobie winna. To ona spowodowała masową wędrówkę do Europy, która wywołała poważny kryzys.
Przejście Merkel do unijnych struktur może też usprawnić i wzmocnić działania wspólnoty. Jeżeli otrzymałaby odpowiednią pomoc ze strony Francji oraz nowego kanclerza Niemiec mogłaby rzeczywiście zainspirować poważne reformy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Chiński sposób na smog. Wystarczy zatrudnić jedynie 15 milionów ludzi
Jeżeli scenariusz włoskiego dziennika się sprawdzi, za dwa lata do kraju wróci Donald Tusk. Oczywiście, tylko jeśli nie wśliźnie się na inną unijną posadkę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Twój smartfon pożera za dużo danych? Datally – nowa aplikacja od Google pozwalająca kontrolować transfer danych
ZOBACZ KONIECZNIE: Będą wsadzać. Powstaje polskie Alcatraz. To ma być najnowocześniejsze więzienie w Europie
Źródło: interia.pl