W programie „Tak czy nie” na antenie Polsat News politycy różnych opcji spierali na temat protestu osób niepełnosprawnych. Tradycyjnie wybijał się Janusz Korwin-Mikke, który opiekunów osób niepełnosprawnych nazwał „szantażystami”.
– „Mnie uczono jednej rzeczy – szantażyście nie wolno ustąpić” – mówił Janusz Korwin Mikke w programie „Tak czy Nie”.
Czytaj też: Szokujące informacje lekarki leczącej dziecko: Alfie Evans powinien żyć!
Przyznał, że nie wie, co mają zrobić ci zdesperowani ludzie, ale skoro „żyli przez te 40-60 lat bez zasiłków, więc przypuszczalnie mogą żyć dalej”.
–”Bardzo wiele różnych grup żyje bardzo biednie i zwracam uprzejmie uwagę, że możemy zrobić „szóstkę Morawieckiego”, siódemkę, ósemkę – jeżeli będziemy ustępowali przed szantażem, to za chwilę przyjdą następne grupy”
–”Będzie dwunastka Morawieckiego, trzynastka” – kontynuował wzburzony lider partii Wolność.
W tym miejscu wtrąciła się Joanna Scheuring-Wielgus z Nowoczesnej.
–”Pani redaktor, jedno muszę powiedzieć: ci rodzice nikogo nie szantażują. Ci rodzice domagają się zrealizowania obietnic.”
-„To, że Prawo i Sprawiedliwość okłamało tę grupę rodziców, pokazuje ich cynizm. W 2014 roku politycy PiS podchodzili do tych matek, szeptali do ucha i mówili: zagłosujcie na nas, my to zrealizujemy. Gdybym była na miejscu tych matek, to siedziałabym z nimi na podłodze. Oni zostali oszukani”– podkreślała.
Nczas.com/ PolsatNews.pl