Szokujące sceny z „socjalistycznego raju”. Zdesperowany tłum szturmuje bloki w stolicy Wenezueli [VIDEO]

REKLAMA

Grupy zdesperowanych ludzi urządziły zbiorowy najazd na osiedle poszukując jedzenia. Kilkadziesiąt osób mimo obecności policji dosłownie szturmowała na bloki mieszkalne.

Do zdarzenia doszło na jednym z nowych osiedli w stolicy Wenezueli Caracas. Zdesperowany tłum szturmował bloki wdzierał się do mieszkań w poszukiwaniu jedzenia. We wschodniej części Caracas trwają też protesty z powodu braku wody.

REKLAMA

W Wenezueli nigdy jeszcze nie było tak źle. W rządzonym przez socjalistów kraju inflacja osiągnęła poziom niemal 17 tys. procent. Oznacza to, że pieniądz jest zupełnie bezwartościowy. Władzom kraju, mimo hucznych zapowiedzi, nie udało się zatrzymać spadku.

Zobacz też: Exodus z „socjalistycznego raju” przybiera na sile. „Obawiamy się, że to może doprowadzić do destabilizacji”

W kraju brakuje właściwie wszystkiego, jedzenia, leków i podstawowych produktów. Nie ma również benzyny, mimo, że Wenezuela posiada największe złoża ropy naftowej na świecie.

Wiele osób decyduje się na przymuszoną emigrację do sąsiednich państw, gdzie łatwiej o prace i jedzenie. Szacuje się, że każdego dnia Wenezuelę opuszcza od kilku do nawet nawet kilkunastu tysięcy ludzi. Do końca roku populacja zmniejszy się o 5 proc.

Przedstawiciele organizacji pozarządowych mówią już o kryzysie humanitarnym. Ościenne państwa nie radzą sobie z napływem imigrantów. Do akcji często oprócz policji wkracza również wojsko, które wyłapuje i odstawia na granice szukających schronienia Wenezuelczyków.

Zobacz też: Socjalizm wykańcza wszystko. W Wenezueli zabrakło mąki nawet na hostie

REKLAMA