Niemiecki parlament wrze! Szefowa frakcji parlamentarnej AfD Alice Weidel rozpętała awanturę na temat imigrantów w Bundestagu. „Kto płaci w Niemczech pensje?”. Może pańscy wspaniali imigranci? Chyba nie myśli pan tego poważnie?”
Jak podaje dw.com podczas debaty generalnej w niemieckim parlamencie przewodnicząca AfD Weidel zarzuciła rządowi Angeli Merkel, że „nieokiełznaną imigracją zagraża wzrostowi gospodarczemu i dobrobytowi społeczeństwa”.
–”Na pewno nie zapewnią tego dobrobytu burki, chuściane dziewczyny, żyjący z zasiłków muzułmańscy nożownicy i inni ladaco” – powiedziała.
Przewodnicząca grupy parlamentarnej AfD stwierdziła, że Niemcy stały się „krajem imigracyjnym dla niewykwalifikowanych i emigracyjnym dla wykwalifikowanych”.
Weidel zwróciła się bezpośrednio do jednego z polityków Zielonych, pytając, „kto płaci w Niemczech pensje”.
– „Może pańscy wspaniali imigranci? Chyba nie myśli pan tego poważnie?” – mówiła.
DW informuje, że przedstawiciele wszystkich innych partii zasiadających w Bundestagu skwitowali słowa posłanki gwizdami i oburzeniem. Weidel nie dawała jednak za wygraną, a swoje wystąpienie zakończyła cytatem czeskiego prezydenta Milosza Zemana.
–”Jeżeli ktoś żyje w kraju, w którym jest karany za wędkowanie bez karty wędkarskiej, ale nie za nielegalnie przekroczenie granicy bez ważnego paszportu, ma pełne prawo powiedzieć, że krajem tym rządzą idioci” – oświadczyła.
Czytaj też: Kibicom zabrakło na odżywki? Napadli na sklep. Policja zatrzymała 12 mężczyzn
Nczas.com/ dorzeczy.pl/ DW.com