Dania uderza w muzułmanów i lewaków. Parlament przegłosował zakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych

Zdj. ilustracyjne. Źródło: YouTube/Infowars
Zdj. ilustracyjne. Źródło: YouTube/Infowars
REKLAMA

Duński parlament uchwalił w czwartek zakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych. Nowe prawo, które wejdzie w życie od sierpnia, dotyczy burek i nikabów, ale też czapek, kapeluszy, masek, hełmów, szali, chust i sztucznych bród zasłaniających znaczną część twarzy.

Nadal dozwolone będzie podciąganie na twarz szala przy niskich temperaturach oraz noszenie masek w okresie karnawału.

REKLAMA

Osobie, która złamie ten zakaz po raz pierwszy, grozi kara stanowiąca po przeliczeniu ok. 135 euro. Przy czwartym razie kara rośnie do ok. 1350 euro.

Zobacz też: Miarka się przebrała. Policja likwiduje największy obóz dla imigrantów w Paryżu [VIDEO]

Jak tłumaczył wcześniej minister sprawiedliwości Soren Pape Poulsen, nikt nie będzie zmuszany do ściągania burki na ulicy, lecz po uiszczeniu kary zostanie poproszony o udanie się do domu.

Jako pierwszy kraj europejski zakaz zasłaniania twarzy wprowadziła Francja w 2011 roku. Od zeszłego roku podobne rozwiązanie prawne obowiązuje także w Austrii.

Zobacz też: Niebezpieczny szaleniec. Francuski lewak chce, by Europa przyjęła 250 milionów „uchodźców klimatycznych” [VIDEO]

REKLAMA