
37-letni Mariusz H. został zatrzymany przez policję w szkole podstawowej w Bodzanowie w woj. opolskim. Mężczyzna był poszukiwany na podstawie Europejskiego Mandatu Aresztowania za to, że dwa lata temu w irlandzkim pubie… klepnął kobietę po pupie. Mariusz H. w Bodzanowie pracował jako nauczyciel informatyki i wychowania fizycznego.
– Policjanci przedstawili panu Mariuszowi zarzut i pan Mariusz opuścił z nimi szkołę, na spokojnie, bez kajdanek. Dzieci, z którymi miał lekcje w ogóle nie wiedziały co się stało, widziały tylko, że pan Mariusz idzie z panem policjantem do radiowozu – mówiła w rozmowie z Radiem Opole dyrektor placówki Lilla Żurek.
Czytaj także: Donatan wydał oświadczenie w sprawie seksualnego incydentu z Edytą Górniak. Ręce opadają
– Zdarzenie miało miejsce 16 marca 2016 roku w mieście Cork, w jednym z tamtejszych pubów. Tam ten mężczyzna miał położyć rękę w miejscu intymnym kobiety o brytyjsko lub irlandzko brzmiącym nazwisku – powiedział portalowi Gazeta.pl prok. Stanisław Bar, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Mariusz H. został tymczasowo aresztowany. – Zostało wydane postanowienie o przekazaniu tego mężczyzny organom ścigania Republiki Irlandii, z zastrzeżeniem powrotu tego mężczyzny na teren Rzeczpospolitej po zakończeniu prawomocnego postępowania – wyjaśnia prokurator.
Oznacza to, że 37-latek, jeśli zapadnie wyrok skazujący, trafi do więzienia w Polsce. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Jeśli nic nie stanie na przeszkodzie, trafi w ręce irlandzkich służb w ciągu kilkunastu najbliższych dni.
Podobne zachowanie w Polsce nie jest przestępstwem, co najwyżej wykroczeniem, za które na pewno nie należy się areszt ani ściganie listem gończym. Tak stało się natomiast w wielu krajach zachodniej Europy w z powodu triumfu lewackiej ideologii. W tym sensie nieprzyzwoity nauczyciel jest więźniem politycznym i polskie władze zamiast wydawać do Irlandii, powinny go natychmiast wypuścić na wolność.
Czytaj także: VIDEO Mel Gibson: w Hollywood mordują dzieci. Bo wierzą, że mogą przejąć ich młodość