W niedzielę prezydent Andrzej Duda uda się na Ukrainę, aby wziąć udział w obchodach 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Prezydent – jak podała jego kancelaria – udaje się na Ukrainę na zaproszenie metropolity łuckiego biskupa Witalija Skomarowskiego. Natomiast prezydent Poroszenko jedzie odwiedzić Polskę. Dokładnie wieś Sahryń w województwie lubelskim, gdzie w 1944 doszło do zbrodni popełnionej przez polskie oddziały partyzanckie.
Uroczystości upamiętniające rzeź wołyńską organizowane przez stronę polską rozpoczną się w sobotę.Wcześniej jak poinformował Instytut Pamięci Narodowej w Kijowie – własne obchody poświęcone 75. rocznicy konfliktu ukraińsko-polskiego na Wołyniu organizują władze Ukrainy. Udział w nich bierze m.in. wicepremier tego kraju Pawło Rozenko.
„W drugą niedzielę lipca tradycyjnie obchodzić będziemy rocznicę Krwawej Niedzieli – 11 lipca 1943 r. miało miejsce apogeum ludobójstwa dokonanego na ludności polskiej przez ukraińskich nacjonalistów pod przywództwem OUN-UPA” – poinformowała KPRP
Prezydent Duda ma m.in. wziąć udział w Mszy św. w Łucku w intencji ofiar mordu oraz oddać symboliczny hołd ofiarom ludobójstwa na terenach nieistniejących już dzisiaj polskich wsi na Wołyniu. Złoży też wieniec na cmentarzu – w miejscu bezimiennego pochówku w zbiorowej mogile zamordowanych Polaków.
Tymczasem ukraińska agencja Unian, poinformowała, że prezydent Petro Poroszenko w niedzielę 8 lipca planuje odbyć podróż do polskiej wsi Sahryń.
-„Podróż prezydenta jest przygotowywana?” – potwierdziło źródło agencji, ale nie podało dalszych szczegółów.
11 lipca 1943 r. rozpoczęła się masowa akcja przeciwko ludności polskiej, przeprowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Wołyniu, określana mianem rzezi wołyńskiej. Tego dnia, nazwanego później Krwawą Niedzielą, zaatakowano ludność z blisko 100 polskich miejscowości.
Historycy oceniają, że podczas rzezi wołyńskiej zginęło od 30 do 60 tys. Polaków. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. ofiar, przy czym część ofiar zginęła z rąk UPA, za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi.
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach, do którego doszło w kwietniu 2017 r. Rozwiązaniem sporu ma zajmować się polsko-ukraińska komisja ds. historycznych, na której czele stoją wicepremierzy obu państw Piotr Gliński i Pawło Rozenko.
Przeczytaj też: Donald Trump bardzo ostro: „Jesteśmy głupcami, że płacimy za ochronę Niemiec”
Nczas.com/ rp.pl/ PAP/ KPRP