Czyżby miasto wolności – utopia z własnym, niezależnym rządem i kryptowalutą Varyon – miało rzeczywiście powstać? Prace nad pływającym miastem mają ruszyć już wkrótce, a pierwsze domu będą gotowe do 2022 r. Projekt wspiera i częściowo finansuje libertarianin i miliarder Peter Thiel. Budowniczowie dostali zielone światło od władz Polinezji Francuskiej.
Czytaj także: Lewaccy Żydzi chcą zerwać porozumienie z Polską. Kneset już jutro zacznie grillować Polskę
Głównym celem budowy wodnego miasta jest umożliwienie ludziom przystosowania się do podnoszenia się poziomu wód oraz eksperymentowanie z ustanowioną dobrowolnie władzą – stwierdził Joe Quirk, prezes firmy Blue Frontiers, która zajmie się konstrukcją.
Quirk przewodzi również niezależnemu Seasteading Institute. To właśnie w łonie tej organizacji narodził się pomysł budowy wolnego, niezależnego miasta z własną walutą i rządem.
Projekt wspiera jeden z założycieli PayPala, libertarianin Peter Thiel. Warto również dodać, że niemiecki przedsiębiorca był swego czasu doradcą Donalda Trumpa.
Projekt zakłada budowę unoszącego się na wodzie miasta, które będzie zasilane z paneli słonecznych i turbin wodnych. Pomysłodawcy chcą umieścić na specjalnych dryfujących platformach ok 300 domów. Władze Polinezji Francuskiej, na wodach której wkrótce zacznie się budowa, już wyraziły zgodę.
Futurystyczny pomysł budzie wiele kontrowersji. Władze Polinezji Francuskiej liczą, że projekt pozwoli w przyszłości na przeniesienie części populacji z zalewanych przez ocean wysp. Wodnym miastem interesują się również środowiska wolnościowe. W sieci znaleźli się jednak krytycy, którzy twierdzą, że projekt pozostanie na papierze lub że miasto będzie zupełnie niepraktyczne.
Poniżej video prezentujące projekt.
Źródło: thesun.co.uk/wolnosc24.pl
Czytaj także: Wielki Brat wypatrzy każdego w czasie rzeczywistym. Chiński ukłon dla wizji Orwella
