TO JEST CHORE! Muezzini będą wzywać szwedzkich muzułmanów do modlitwy! Miejscowy biskup zachwycony

REKLAMA

Działacze Muzułmańskiej Fundacji w Vaxjo, szwedzkim mieście położonym na południowy wschód od Goeteborga złożyli w miejscowym magistracie wniosek o zgodę na publiczne nawoływanie miejscowych muzułmanów do publicznych modłów.

Głos muezzina czyli oddelegowanego w tym celu pracownika meczetu w krajach islamskich rozbrzmiewa pięć razy na dobę i wzywa wyznawców Allaha do oddawania się publicznym modłom. Bisurmanie z Vaxjo na razie są dość skromni. Domagają się by wrzaski islamskiego zapiewajły rozbrzmiewały „na początek” tylko raz w tygodniu.

REKLAMA

Podczas, gdy te żądania oburzyły wielu skromnych mieszkańców szwedzkiego miasta, miejscowy biskup powitał inicjatywę „z wielką radością”.

Czytaj też: Dumni wikingowie, gdzie się podzialiście? Szwedzka policja utraciła kontrolę nad imigranckimi gettami

-Z radością witam ten wniosek – napisał bp. Frederik Modeus na swoim koncie twitterowym – i już cieszę się na myśl, że w naszym mieście będziemy mogli słuchać głosów dwóch świątyń przypominających wiernym o obowiązku modlitwy.

Pod wpisem pojawiło się wkrótce kilkanaście nieprzychylnych komentarzy i protestancki duchowny po kilku godzinach usunął wpis.

– To naturalne w naszym multi-kulturowym i multi-religijnym społeczeństwie, że słuchamy głosu wyznawców różnych religii – entuzjazmował się tym razem na swoim profilu facebookowym pasterz chrześcijan w Vaxjo – To fundamentalne prawo demokracji – grzmiał protestancki infułat.

Niestety czytelnicy nie podzielali zachwytów biskupa Modeusa.

– Dobrze, że wystąpiłem z Kościoła w 1982 roku – brzmiał jeden z komentarzy pod tweetem  biskupa – Nie muszę już słuchać tych bzdur!

Może Kościół w Vaxjo wystąpi o wprowadzenie prawa szariatu – brzmiał kolejny komentarz – To dopiero byłby akt tolerancji!

Czytaj też: Dużo gwałtów? Bo jest dużo pięknych kobiet! Prezydent Filipin znów przełamuje tabu

Z danych raportu przygotowanego przez szwedzką agencję SVT kościół protestancki utracił w ciągu ostatniej dekady około miliona wiernych. Analitycy przekonują, że miejscowe władze kościelne w najbliższym czasie zmuszone zostaną do sprzedaży kościołów i innych nieruchomości, by zapobiec masowym bankructwom.

Łatwo się domyślić, kto będzie kupcem…

źródło: speisa.com

REKLAMA