Centrum im. Adama Smitha: Kolejny spadek Polski w rankingu wolności gospodarczej! „Przyszłość nie rysuje się dla nas różowo”

Robert Gwiazdowski, Andrzej Sadowski, Kamil Kajetanowicz. Foto: smith.pl
Robert Gwiazdowski, Andrzej Sadowski, Kamil Kajetanowicz. Foto: smith.pl
REKLAMA

Polska uzyskała 7,27 pkt na możliwe 10, co dało jej 54. miejsce wśród 162 krajów świata sklasyfikowanych wg poziomu WOLNOŚCI GOSPODARCZEJ – mówi o tym tegoroczny (2018) Raport Wolności Gospodarczej Świata, udostępniony dziś polskiej publiczności przez Centrum im. Adama Smitha w Warszawie.

W tegorocznej edycji Raportu Wolności Gospodarczej Świata Polska uzyskała 7,27 na możliwe 10, co dało jej 54. miejsce wśród 162 sklasyfikowanych gospodarek – ex equo z Włochami i Nikaraguą. Na poniższej tabeli możemy zobaczyć jak wyglądały wyniki Polski w poszczególnych obszarach wolności gospodarczej:

REKLAMA

Wartości Indeksu Wolności Gospodarczej Polski zmienia się w ostatnich latach, jednak nie jest to stały trend – ani rosnący ani spadający. W 2010 roku wskaźnik wynosił 7,12, w kolejnych dwóch latach wzrastał najpierw do 7,24, potem do 7,32. W 2013 roku nastąpił spadek na 7,25, a kolejne dwa lata to wzrost do 7,43 i ponowny spadek do 7,36 w 2015 roku. Najnowsze dane za rok 2016 pokazują wynik 7,27, czyli kolejny spadek.

Jak podkreśla prof. Uniwersytetu SWPS Andrzej Kondratowicz, ekspert Centrum im. Adama Smitha i zarazem polski delegat uczestniczący w pracach światowej Sieci Wolności Gospodarczej: W przypadku Polski, długookresowa tendencja wzrostowa zakończyła się w roku 2014, gdy Polska osiągnęła najwyższy dotąd mierzony poziom wolności gospodarczej, równy 7,43 (co dawało nam 45.miejsce na świecie). W latach 2015 i 2016 wolność gospodarcza spadała, choć tylko nieznacznie. Za ten niewielki spadek zanotowany w roku 2016 (na 54. miejsce) odpowiedzialne były przede wszystkim: niższy o ponad 0,2 punktu w stosunku do roku poprzedniego poziom jakości systemu prawnego i ochrony prywatnej własności (obszar II), wzrost rozmiarów rządu i opodatkowania (obszar I) oraz wzrost regulacji rynku pracy (obszar Vb). Straty te nie zostały skompensowane niewielkim wzrostem wolności gospodarczej w sferze regulacji działalności przedsiębiorstw (obszar Vc).

Jednak przyszłość nie rysuje się dla nas różowo. Przyszłoroczny raport obejmie dane za rok 2017 i należy się spodziewać dużo większych spadków w obszarze II, a zapewne także obszarze I. Obszar III i IV (dobry pieniądz i wymiana międzynarodowa) nie powinny w przypadku Polski powodować problemów. Jak wypadną zmiany w sferze regulacji gospodarczych (obszar V) pozostaje pewną niewiadomą – mówi Kondratowicz.

I dodaje: Na dokładną wycenę wpływu zmian polityczno-gospodarczych przeprowadzanych przez PiS i koalicjantów w roku 2018 na poziom polskiej wolności gospodarczej trzeba będzie poczekać do roku 2020, ale już dziś widać, że czeka nas kolejny spadek poziomu IWG i naszego miejsca w światowym rankingu”. Kondratowicz zwraca też uwagę na tendencje widoczne w innych krajach naszego regionu: „Niepokojąco wygląda porównanie Polski z bezpośrednimi sąsiadami. Niższy od nas poziom wolności gospodarczej notuje tylko Rosja, Białoruś i Ukraina. Wszyscy pozostali sąsiedzi wyprzedzili nas: Litwa jest na 13. pozycji na świecie, Niemcy na 20. , Czechy na 30., Słowacja na 53. Jedynie do tej ostatniej jest nam dość blisko, choć ostatnio zaczęła ona odbudowywać swoją dawną wysoką pozycję (20. w 2005 roku), podczas gdy u nas IWG spada. Daleko przed nami jest także Rumunia (20.) i Bułgaria (46.). Co symptomatyczne, jedynie Węgry spadły poniżej Polski i były w 2016 r. na 59. pozycji (7,22). Lekcja płynąca z tego dla Polski powinna być zupełnie jasna.

Czytaj dalej ->

REKLAMA