
Jeden z działaczy KOD-u zawiesił na pomniku Marii i Lecha Kaczyńskich popularną w jego kręgach „koszulkę” z napisem „KONSTYTUCJA”. Mężczyzna został wówczas zatrzymany. Teraz, decyzją sądu dostał 4 tys. zł zadośćuczynienia, z uwagi na to, że zatrzymanie było „niewątpliwie niesłuszne”, a mężczyzna „doznał cierpień natury psychicznej”.
Do incydentu doszło 2 sierpnia 2018 roku w Białej Podlaskiej. Dwaj działacze KOD-u, Stanisław Dembowski i Ryszard Filipiuk, usłyszeli zarzuty znieważenia pomnika po tym, jak zawiesili na nim płachtę, mającą imitować kultową w tych kręgach koszulkę z „OTU-ą”.
Kilka miesięcy temu aktywiści KOD wystąpili do sądu ze skargą na działania policji. Dembowski wystąpił o 10 tys. zł zadośćuczynienia. Jak tłumaczył działacz lewackiej pseudobojówki, miał „zaufanie do bezstronności sądu”. Był też gotów zaakceptować każdą kwotę, ponieważ „nie chodziło mu o pieniądze, tylko o zasady”.
– Z satysfakcją przyjmuję to postanowienie, sąd podzielił moje argumenty, że policja postąpiła bezprawnie. Interpretuję to jako symbol niezawisłości sądów. Władzy PiS– owskiej to pewnie by się nie spodobało – stwierdził w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”.
Sąd Okręgowy orzekł, że mężczyzna dostanie 4 tys. zł zadośćuczynienia za zatrzymanie przez policję, które było „niewątpliwie niesłuszne”, a w związku z którym mężczyzna „niewątpliwie doznał krzywdy”. Dembowski już zapowiedział, że pieniądze przeznaczy na szerzący lewacką propagandę portal OKO.press.
„Pozbawienie go wolności będące efektem zastosowania środka przymusu w postaci zatrzymania wiązało się niewątpliwe z doznaniem cierpień natury psychicznej – przede wszystkim stresem, strachem i poniżeniem” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Drugi z KOD-owców, Ryszard Filipiuk, zrezygnował z ubiegania się o zadośćuczynienie.
No i poszła moda w świat
W #BiałaPodlaska Śp Lech, też przypomina, że najważniejsza jest #Konstytucja pic.twitter.com/aTCZ1AJpQw— Arek Pisarski #FBPE (@arekpisarski) August 2, 2018
Źródła: Dziennik Wschodni/gazeta.pl