PiS postanowił zastosować sprawdzony chwyt? Rozdawnictwo uskuteczni tuż przed wyborami prezydenckimi. Partia rządząca już wcześniej zastosowała tę samą taktykę przed wyborami parlamentarnymi.
Zgodnie z projektem ustawy przygotowanym przez rząd PiS, emeryci i renciści dostaną „trzynastki” w kwietniu. Dodatkowe świadczenie w 2020 roku ma być wyższe – wyniesie 1200 zł brutto, co daje 1000 zł na rękę. Są jednak pewne obostrzenia.
Wypłat trzynastek emeryci i renciści mogą się spodziewać wraz z przysługującym im świadczeniem. Terminy te przypadają na 1, 5, 6, 10, 15, 20 i 25 kwietnia. Oznacza to, że socjal wpłynie do kieszeni wyborców tuż przed wyborami prezydenckimi. To nie pierwszy raz, gdy partia sięga po ten chwyt.
Nie trzeba składać dodatkowych wniosków o trzynastkę. Zostanie ona wypłacona automatycznie. Prawo do niej ma każdy, komu na 31 marca 2020 roku ZUS, KRUS lub zakład emerytalny będzie wypłacać świadczenie. Istnieją jednak pewne odstępstwa, jeśli chodzi o wysokość świadczenia. Ministerstwo Pracy zadbało o odpowiednią liczbę haczyków.
Projekt ustawy zakłada, że trzynastka wyniesie tyle, co wysokość minimalnej emerytury. W 2020 roku będzie to więc 1200 zł brutto. Rząd naturalnie pobierze także od dodatkowych emerytur składkę zdrowotną i zaliczkę na podatek dochodowy.
Trzynastka będzie wypłacana w jednakowej wysokości dla wszystkich świadczeniobiorców – z wyjątkiem tych, pobierających renty rodzinne. Jest ona bowiem wypłacana do każdego świadczenia. Jeśli więc prawo do renty rodzinnej ma więcej niż jedna osoba – trzynastka będzie dzielona.
Jednak jeśli świadczeniobiorca ma prawo do emerytury z ZUS i KRUS, nie dostanie dwóch trzynastek. Dodatkowe świadczenie wypłaci tylko ZUS.
Zgodnie z projektem resortu pracy, trzynastki nie będą wliczały się do kryterium dochodowego przy 500 plus dla niesamodzielnych, ani też innych świadczeń zależnych od wysokości dochodów.
Źródło: fakt.pl
