Spurek podsumowuje swoją pracę w PE: „Jak zawsze chcę być prymuską”. Internauci kpią [VIDEO]

Sylwia Spurek raportująca w PE/Fot. screen YouTube
Sylwia Spurek raportująca w PE/Fot. screen YouTube
REKLAMA

Sylwia Spurek dała się poznać głównie jako obrończyni krów przed gwałtami i wojowniczka o wegańskie jedzenie w Parlamencie Europejskim. Teraz europoseł wybrana z list Wiosny Biedronia postanowiła podsumować 7 miesięcy pracy w Brukseli. Oj, działo się…

Była już działaczka Wiosny Roberta Biedronia co tydzień publikuje wideo, w którym opowiada o swoich „dokonaniach” w PE. Zazwyczaj dominują tam femiwegańskie slogany. Walka z „okrucieństwem wobec zwierząt” nie przeszkadza jednak Sylwii Spurek w kupowaniu skórzanych pasków.

Stawiam na transparentność działań osób wybranych na stanowiska publiczne, dlatego jak zawsze chcę być prymuską i dokładnie opowiedzieć wszystkim, co robiłam, dzięki waszemu zaufaniu i dla was – twierdziła europoseł.

REKLAMA

Spurek przypomniała, że w PE zasiada w komisjach LIBE i ENVI, a także w specjalnej grupie „monitorującej stan praworządności w państwach członkowskich”. – Zasiadając w tych organach zajmuję się praworządnością, prawami człowieka, zdrowiem, ochroną środowiska i prawami zwierząt, czyli dokładnie tym, o czym najczęściej mówiłam w kampanii – dodała.

Warto przypomnieć, że dla Spurek ważniejsze są wegańskie potrawy w stołówkach Parlamentu Europejskiego, niż ochrona życia dzieci nienarodzonych. Co więcej, europoseł wystosowała nawet zapytanie do Komisji Europejskiej w sprawie finansowania aborcji za granicą z pieniędzy polskich podatników. Chodzi o przypadki, w których kobieta z przyczyn prawnych nie może zlecić zabójstwa swojego dziecka lekarzowi w Polsce i szuka najemnika za granicą. Według Spurek miałaby to zrobić za darmo – a koszty morderstwa mieliby pokrywać polscy podatnicy. W ostatnim czasie poparła także zbrodniczą akcję „Aborcja bez granic”.

Spurek „czuwa” także nad wdrażaniem w UE genderowej konwencji stambulskiej oraz „praworządnością na Węgrzech”. Raportuje również w sprawie mechanizmów powiązania wypłaty środków unijnych ze stanem praworządności w państwach członkowskich.

W komentarzach Internauci bezlitośnie kpili z europarlamentarzystki. „Oceniając Pani dorobek przez 7 miesięcy to tylko szkalowanie Polski idiotyczne wypowiedzi typu Molestowane Seksualnie Krowy i podobne bzdety.A tak na marginesie kogo obecnie Pani reprezentuje w PE?” , „Zażenowany poziomem pani wypowiedzi nie składam gratulacji”, „Ile pasków skórzanych zostało zakupionych?”, „7 miesięcy i nadal dr z kropką. Czemu?”, „Zmieniło się coś w stołówce PE?” – czytamy w komentarzach.

Twitterowicze zwracają także uwagę na cezurę, jaką na swoim profilu stosuje Spurek. „Wszystkie niewygodne odpowiedzi Pani ukrywa? Słabo, słabo, bardzo słabo” – piszą.

Źródła: Twitter/nczas.com

REKLAMA