Krzysztof Bosak o Rosji: „Poszła na wojnę dyplomatyczną. To, co Putin wypowiedział, to są kłamstwa”

Krzysztof Bosak. Foto: print screen z YouTube/NCzas TV
Krzysztof Bosak. Foto: print screen z YouTube/NCzas TV
REKLAMA

Krzysztof Bosak wypowiedział się o Rosji i ostatnich słowach Władimira Putina uderzających w dobre imię Polski. Napięcie na linii Polska-Rosja było głównym tematem rozmowy w Polskim Radiu 24.

Międzynarodowa awantura rozpoczęła się od rezolucji Parlamentu Europejskiego dotyczącej wybuchu II wojny światowej. Putin nie zgodził się z faktami, iż Związek Radziecki był jednym z prowodyrów najtragiczniejszej w dziejach ludzkości wojny. Bosak o Rosji ma inne zdanie.

Putin stwierdził, że przyczyną wybuchu II wojny światowej był pakt monachijski z 1938 r. Podkreślił też wykorzystanie przez Polskę układu z Monachium do realizacji roszczeń terytorialnych dotyczących Zaolzia. Przekonywał m.in., że we wrześniu 1939 r. Armia Czerwona w Brześciu nie walczyła z Polakami i w tym kontekście „niczego Polsce Związek Radziecki w istocie nie odbierał”. Z kolei ambasadora Józefa Lipskiego określił mianem „bydlaka i antysemity”.

REKLAMA

W ślad za Putinem poszli inni rosyjscy politycy. Władimir Żyrinowski grzmiał, że podręczniki powinny otwarcie mówić, że Polska jest głównym winnym wybuchu II wojny światowej. Do chóru obrażających Polskę dołączył też poseł lewicy Maciej Gduła, syn wiceszefa MSW z czasów junty wojskowej Jaruzelskiego – Andrzeja Gduli.

Bosak o Rosji: poszła na wojnę dyplomatyczną

Bosak z Konfederacji stwierdził, że „nie do końca jest dla niego jasne, jakie interesy Rosja chce osiągnąć takimi wypowiedziami jak te, które padają z ust Władimira Putina”.

To, co Putin wypowiedział, to są kłamstwa. Nasze stanowisko jest jasne. Jesteśmy w środku operacji dezinformującej. Rosja poszła na wojnę dyplomatyczną, także wojnę z USA – uważa poseł.

Pytany, jak powinni w takiej sytuacji zachowywać się polscy politycy, stwierdził, że w demokracji „rzadko mówi się jednym głosem, mogą to być różne głosy, ale jednobrzmiące”.

Nie powinniśmy skupiać się też na wyciąganiu własnych błędów – stwierdził Bosak.

REKLAMA