Rząd zdecydował o ewakuacji polskich obywateli przebywających w Wuhan i prowincji Hubei. Polacy są w drodze do Paryża, skąd następnie zostaną przetransportowani samolotami wojskowymi do Wrocławia. Z kolei w Warszawie wylądował ostatni samolot PLL LOT z Pekinu.
Ewakuacja Polaków z Wuhan i prowincji Hubei to pokłosie rozprzestrzeniającego się koronawirusa. Poinformował o tym premier Mateusz Morawiecki. „Wśród pasażerów nie ma osób z podejrzeniem chorób zakaźnych, ale po wylądowaniu wszyscy profilaktycznie przejdą szczegółowe badania. Jestem w tej sprawie w stałym kontakcie ze wszystkimi podległymi mi służbami” – głosi fragment komunikatu.
Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że Polacy wracający zorganizowanym transportem z miasta Wuhan trafią do szpitali na oddziały zakaźne na obserwacje. Od każdej osoby zostaną pobrane próbki do badań diagnostycznych pod kątem obecności koronawirusa. Szpital opuszczą w momencie, gdy będzie stuprocentowa pewność, że są zdrowi.
Lotnisko w Wuhan, podobnie jak komunikacja miejska, nie działają od 24 stycznia. Do miasta nie można ot tak wjechać, ani z niego wyjechać. Dla zagranicznych obywateli organizowane są specjalne transporty. Podobne środki bezpieczeństwa z powodu rozprzestrzeniającego się koronawirusa wprowadziło wiele innych chińskich miast.
Rosja, Pakistan, Japonia, Włochy, a w sobotę także Australia i Stany Zjednoczone zamknęły swoje granice. Obostrzenia dotyczą obcokrajowców, którzy w ostatnich tygodniach przebywali w Chinach. Nie zostaną wpuszczeni na terytoria tych państw.
LOT zawiesza rejsy do Pekinu
Ewakuacja Polaków dotknęła nie tylko tych przebywających w Wuhan. Na podobny zabieg zdecydował się narodowy przewoźnik PLL LOT. W sobotę tuż po 19 na lotnisku Chopina w Warszawie wylądował ostatni samolot z Pekinu. Na pokładzie byli pasażerowie z Polski i Unii Europejskiej, którzy zdecydowali się wrócić do kraju.
LOT ewakuował również swoich pracowników z Chin i poinformował, że czasowo (na razie do 9 lutego) zawiesza wszystkie loty do i z Państwa Środka. Na co dzień LOT lata bezpośrednio z Warszawy na dwa pekińskie lotniska: Stołeczne Międzynarodowe Lotnisko Pekin (PEK) i Pekin-Daxing (PKX).
Osoby, które przyleciały samolotem LOT-u, przejdą specjalne procedury. – Będą pod stałym nadzorem służb sanitarno-epidemiologicznych. Tak jak każdy przylatujący do Polski z Chin. Wypełnią karty informacyjne, w których podadzą swoje dane kontaktowe – poinformował Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ministerstwa zdrowia.
Stan koronawirusa
Według oficjalnych danych podawanych przez chiński rząd dotychczas wykryto (stan na 1.02.2020r.) 11 tys. 791 przypadków zachorowań na koronawirusa. 259 osób w wyniku zakażenia zmarło.
Wyłączając Chiny, zachorowanie na koronawirusa potwierdzono w 24 krajach na świecie. Najwięcej w Tajlandii (19), Singapurze (16) i Japonii (15).
Śmiertelna choroba dotarła również do Europy. Siedem przypadków zachorowań wykryto w Niemczech, sześć we Francji, po dwa we Włoszech, Wielkiej Brytanii i Rosji, a po jednym w Finlandii, Hiszpanii oraz Szwecji.
Naukowcy wciąż nie wiedzą, jak dokładnie powstał koronawirus i jak łatwo może się rozprzestrzeniać między ludźmi. Tajemnicza choroba powoduje ostre zapalenie płuc, wysoką gorączkę, kaszel, duszności, dreszcze i bóle mięśniowe. W niektórych przypadkach okazuje się śmiertelna.
Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) w związku z koronawirusem ogłosiła stan zagrożenia zdrowia publicznego o znaczeniu międzynarodowym. Termin ten używa się w sytuacji ryzyka rozprzestrzeniania się choroby, co wymaga skoordynowanej reakcji państw.
Źródło: NCzas.com || PAP
