
Szerokim echem odbił się w mediach gest, który poseł Joanna Lichocka wykonała w ubiegły czwartek w Sejmie. W mediach pojawiły się nagrania, na których widać jak polityk PiS pokazuje w stronę opozycji środkowy palec.
Wszystko działo się po głosowaniu, w którym Sejm odrzucił uchwałę Senatu przeciwko nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy abonamentowej. Tym samym TVP i Polskie Radio dostały niemal 2 mld zł „rekompensaty”, a Lichocka nie kryła satysfakcji.
Lichocka tłumaczyła się później z obraźliwego gestu. Zarówno Jarosławowi Kaczyńskiemu, jak i opinii publicznej próbowała wmówić, że tylko przecierała oko.
Poseł Lichocką warto pokazywać w dużym zbliżeniu. Przecież podobno nie ma sobie nic do zarzucenia. #Lichocka pic.twitter.com/MNH7VgTHyB
— Patryk Wachowiec (@PatrykWachowiec) February 13, 2020
Widzieliście w @SzkKontaktowe, jak Lichocka potulnie tłumaczyła się Kaczyńskiemu co zrobiła, a na końcu boss zbladł :D pic.twitter.com/IYdUTAwzp3
— Kondominium (@LewitujacyUmysl) February 13, 2020
Szanowni Państwo, gdybym chciała pokazać gest środkowego palca posłom PO, którzy po chamsku zachowywali się na sali plenarnej to bym to zrobiła. Przesuwałam dwukrotnie palcem pod okiem, energicznie bo byłam zdenerwowana. Nic więcej , a politycy PO sądzą po sobie. To ich styl.
— Joanna Lichocka (@JoannaLichocka) February 13, 2020
Później, pod wpływem nieprzychylnych komentarzy, zdecydowała się „przeprosić”.
– Jeśli ktoś poczuł się urażony tym gestem, gestem, który nie miał złych intencji, to chciałabym wyrazić ubolewanie i przeprosić. Mogłam pamiętać, że jesteśmy w trakcie bardzo ostrej kampanii politycznej i wszystko może być wykorzystane przeciwko nam – mówiła Joanna Lichocka w rozmowie z „Faktem”.
Poseł PiS od piątku nie pojawia się jednak w mediach. Opuściła też sobotnią konwencję inaugurującą kampanię wyborczą Andrzeja Dudy. Wczoraj na antenie Radia Piekary o to, czy Lichocka zostanie ukarana przez Prawo i Sprawiedliwość, pytany był rzecznik dyscyplinarny klubu PiS.
– Pani poseł Lichocka przeprosiła. To nie jest stosowne zachowanie, ale tym bardziej niestosowne jest zachowanie posłów Platformy Obywatelskiej. Gorsze rzeczy mówiła i pokazywała poseł Kinga Gajewska. To znacznie gorsze zachowania i jakoś o tym w mediach przez dłuższy czas się nie mówi – powiedział Waldemar Andzel.
– Jako rzecznik dyscypliny klubu parlamentarnego PiS na razie nie widzę podstaw, by występować z wnioskiem o karę – dodał.
Źródła: Dziennik Zachodni/nczas.com