Mentzen ujawnia, jak PiS wprowadzi bokiem podatek katastralny

Sławomir Mentzen. Foto: PAP
Sławomir Mentzen. Foto: PAP
REKLAMA

Sławomir Mentzen ostrzega, że rząd PiS znalazł sposób, jak bokiem wprowadzić podatek katastralny, tzn. coroczną daninę od właścicieli mieszkań. Jak podkreśla, obecnie jest możliwe, że socjalistyczny rząd korzystając z wciąż dużego poparcia społecznego może wprowadzić ten haracz.

Sławomir Mentzen przypomniał, że nie niedawna nie wierzył we wprowadzenie podatku katastralnego w Polsce. Jak podkreślił, „rząd który to wprowadzi zostanie na taczkach wywieziony przez wyborców”.

W Polsce zdecydowana większość ludzi żyje w swoich mieszkaniach – ponad 80%. Dla porównania w Szwajcarii czy Niemczech jest to tylko około 40%. Myślałem też, że już z całą pewnością PiS nie wprowadzi podatku katastralnego. W końcu wśród emerytów ciężko jest znaleźć osoby bez własnego mieszkania. Ale oni znaleźli sposób na to, jak wprowadzić kataster i nie zdenerwować wyborców – pisze Sławomir Mentzen.

REKLAMA

Jednak można zrobić to w inny sposób, tzn. „opodatkować drugie i każde kolejne mieszkanie”.

Wtedy kto zapłaci podatek? Wstrętny kapitalista, wyzyskiwacz, spekulant, żerujący na krzywdzie ludzkiej kamienicznik. Dorobił się, nie wiadomo na czym, wynajmuje mieszkania i żyje jak król, to niech ma, niech płaci teraz. Jak ktoś kupił mieszkanie z niskich pobudek, dla zysku, to należy nim gardzić. Mieszkanie prawem, nie towarem – ironizuje ekspert.

Ponadto można to „sprzedać ludowi oglądającemu TVP jako lekarstwo na zbyt wysokie ceny nieruchomości”.

Bo rząd nie wprowadza nigdy podatków z pazerności. Rząd to zawsze robi dla naszego dobra. Abyśmy byli zdrowsi, dłużej żyli i mieli tańsze mieszkania – pisze Mentzen, wyśmiewając oczywistą rządową propagandę.

Czy kataster wpłynie pozytywnie na liczbę mieszkań? Nie. Czy kataster zmniejszy ceny najmu? Nie. Czy kataster rozwiąże problemy polskiego rynku nieruchomości? Też nie! Ale kasa będzie się zgadzać – stwierdza.

REKLAMA